Witajcie!
Więc... Mam na imię Kamil mam 15 lat, chodzę do gimnazjum i mieszkam w Bydgoszczy.
Moją przygodę z muzyką rozpoczął już śp. dziadek[*]

, któremu wszystko to zawdzięczam.
Już od małego dostawałem od babci i dziadka różne instrumenty. Gdy poszedłem do 1 klasy dziadek nalegał abym został wysłany na lekcje gry na keyboardzie, gdyż sam potrafił coś zagrać, a w młodości uczył się gry na akordeonie. Gdy poszedłem do 4 klasy próbowałem sił w chórze szkolnym. Właśnie w 4 klasie był mój pierwszy publiczny występ. Było niesamowicie!

Była cała szkoła! Chyba wyszło bardzo dobrze gdyż nauczyciele do dzisiaj wspominają ten występ. Od tego momentu stałem się taką ''szkolną gwiazdą''.
Zawsze marzyłem aby tańczyć.

Obok sali gdzie pobierałem lekcje gry na keyboardzie była sala treningowa. Namówiłem mamę aby zapisała mnie na taniec, bo wielkich ''wojnach'' się zgodziła. Pani która uczyła mnie tańca organizowała występ charytatywny dla dzieci, gdzie miał pojawić się zespół Żuki. Tam znowu odkryto mój ''talent''. Niestety okazało się że zespół wybrał zwykły koncert, za który otrzymał pieniądze

. Nauka piosenek z ich repertuaru zostały wykorzystane, lecz niestety przeze mnie nie do końca, gdyż pani nie miała instrumentalnej wersji jednej piosenki i musiałem ''śpiewać'' z playbacku.

Później pani od gry na keyboardzie dostrzegła talent wokalny i kazała mi śpiewać w zespole który sama prowadziła.

Niestety w obawie o zniszczenie strun głosowych(wiek dojrzewania) zakończyłem ''karierę'' wokalną i grania na instrumentach.

Teraz sportowo tańczę Taniec Towarzyski

i chcę odnowić ''karierę'' wokalną

i może zacznę znów grać na jakimś instrumencie

.
Jakieś związane z muzyką marzenia są

ahhh ale pomarzyć można!
Za pewne niedługo ukarze się moje nagranie więc zapraszam do oceniania i dania mi wskazówek!!
Do zoba! Buziexy
