Lol, najdłuższy wątek w całej karierze forum wokalnego, to temat o religii.
Pierdzielę to. Wiedziałem, że na wokalu nie da się zarabiać.
Kejzi, czas wyłączyć serwery.
PS. Założę się, że Noone czeka, aż się wszyscy poddamy i ogłosi swoje zwycięstwo. He he.
"NIC MI NIE UDOWODNILIŚCIE"!11!!!!11!!1!!11
Cytuj:
Jestem natomiast przyzwyczajony do postaw teistów, którzy wszelkie takie wątki traktują jak wyzwanie na ring.
No ta, najwięcej pisania ze wszystkich w tej dyskusji, ale to my he he he mamy to za he he he wyzwanie.
Alternatywna logika napiera coraz mocniej.
Cytuj:
Z cyklu: Niepodważalne dowody na istnienie Boga
W dzisiejszym odcinku: Kosmologiczny Argument Kalaam
Cytuj:
1. Tak. I po tym punkcie, cała reszta punktów ma w sobie to "jeżeli". Cała dalsza 'logika' tego argumentu już teraz traci na znaczeniu i traci moc orzekania o rzeczywistości, gdyż to "jeżeli" zostało tutaj założone, a nie - jak powinno było zostać - zademonstrowane.
Przepraszam, miałeś kiedykolwiek przedmiot logika?
Na tym polega wnioskowanie logiczne. Z punktu A, wynika punkt B, z którego wynika punkt C.
Mogę ci podrzucić książki jak chcesz. Mój ojczym jest doktorem habilitowanym z filozofii, a inżynierka mu się zdarzyła przy okazji, więc na pewno będzie miał jakieś pozycje

Cytuj:
1. Albo świat zaistniał, albo istniał odwiecznie.
Z racji tego, że to jest alternatywa wykluczająca, na mocy samej konstrukcji logicznej, jedna opcja jest koniecznie prawdziwa, a druga koniecznie fałszywa.
2. Jeśli świat zaistniał, to albo sam siebie powołał do istnienia, albo coś/ktoś, nie będące światem, to uczyniło.
To również jest alternatywa wykluczająca i na mocy struktury logicznej, jedna opcja jest koniecznie prawdziwa, a a druga koniecznie fałszywa.
3. Świat nie mógł sam siebie powołać do istnienia, bo aby móc cokolwiek uczynić, trzeba założyć uprzednie istnienie.
Logicznie niepodważalne.
4. A zatem, jeśli świat zaistniał, to został stworzony. A jeśli został stworzony to istnieje Stwórca świata, nie należący do świata, i tym samym założenia ateizmu są nieprawdziwe.
Wniosek konieczny logicznie. Do tego punktu wykazano tylko, że jeśli świat zaistniał to istnieje jakaś jego transcendentna jego Przyczyna.
Wykaż, że wszechświat istnieje odwiecznie, nie łamiąc Brzytwy Ockhama.
Cytuj:
2. Wcale niekoniecznie. Na poziomie kwantowym pewne rzeczy mogą dziać się bez przyczyny.
Tak? Poproszę źródło

Tylko proszę nie apostoła.pl z na którym znalazłem wypowiedzi uderzająco przypominające twoje. Ja ty to spoko. Jak nie, to proszę, myśl własnym mózgiem

Cytuj:
4.
Cytuj:
Zasadnicza różnica między przyczyną nieosobową, a osobową, dotyczy tego w jaki sposób powstaje jej skutek. Przyczyna nieosobowa zawsze działa w sposób deterministyczny. Tzn. gdy tylko zajdą wszystkie warunki koniecznie i dostateczne, wyzwalany jest natychmiastowy skutek, efekt. Np. aby zapalić zapałkę musi wpierw zajść szereg warunków dostatecznych. Zapałka musi być sucha, nie może być popsuta, nie może dmuchać za duży wiatr aby płomień nie zgasł, itp. Jednak to nie wystarczy. Potrzeba jeszcze warunku dostatecznego, czegoś co wyjmie zapałkę z pudełka i ją zapali.
W wypadku nieosobowym, nie ma opóźnień. Jak tylko zajdą warunki konieczne i dostateczne, skutek jest wyzwalany natychmiast. Np. zapałka może być zapalona przez jakąś maszynę - jak tylko wprowadzi warunki dostateczne, zapałka się zapali. Lecz jeśli ów robot jest też nieosobową maszyną, to problem nie ulega rozwiązaniu, ale cofa się tylko wstecz. Co spowodowało że maszyna uruchomiła czynności prowadzące do zapalenia się zapałki? Cofanie się w nieskończoność nie ma sensu, bo jest nielogiczne. Zatem ostatecznie dochodzimy do pierwotnej Przyczyny, która może zadecydować czy zechce coś zrobić, czy nie, i nie potrzebuje do tego żadnej zewnętrznej przyczyny (której zresztą być nie może, bo nieskończony regres jest nielogiczny). Aby jednak móc o tym decydować należy założyć, że ostateczna przyczyna nie jest zdeterminowana, posiada wolną wolę, słowem musi być osobowa.
Teraz zastosujmy to do powstania świata. Bez względu na to czy przyznamy, że świat powstał jeden, jedyny raz z wielkiej osobliwości, czy że był to tylko jeden z epizodów, w którym przyczyną powstania wszechświata był jakiś wcześniejszy, inny wszechświat - problem zostaje ten sam. Czy warunki konieczne i dostateczne do powstania naszego świata istniały odwiecznie, czy też kiedyś się zmieniły? Jeśli istniały odwiecznie, to dlaczego świat ma tylko skończoną ilość lat? A jeśli się zmieniły, to co spowodowało tą zmianę? Przyczyna nieosobowa nie może zadecydować aby nie zadziałać, działa automatycznie, gdy tylko dostarczymy jej wszystkich warunków koniecznych i dostatecznych do wyzwolenia skutku.
Co spowodowało więc zmianę stanu wielkiej osobliwości, z której wyłonił się wszechświat? Te rozważania można podsumować w przesłance szóstej:
6. Jeśli świat powstał, choć powstać nie musiał, to przyczyna jego powstania jest Osobowa. A zatem istnieje osobowy, transcendentny Stwórca świata i ateizm jest fałszywy.
Więc tak w skrócie. Wielki wybuch musiał nastąpić za pomocą osobowej przyczyny, ponieważ inaczej by nie powstał. Już Ockham mówił o tym, że ilość bytów trzeba redukować do minimum. A minimum dla braku warunku jest uwaga- 0. Jeśli wszechświat nie musiał powstawać to by po prostu nie powstał.
Cytuj:
[Na dodatek nie można zapomnieć, że poczynając od punktu pierwszego, już tylko teoretyzowaliśmy, bo autor tego argumentu założył jedną z dwóch opcji bez żadnych podstaw i uzasadnienia]
A ty nie rozumiesz wnioskowania logicznego. Reszta założeń jest słuszna, jeśli świat został stworzony.
Możesz obalić wszystkie założenia jeśli wykażesz, że wszechświat istnieje wiecznie. Póki co, nauka kieruje się ku pierwszemu (choćby Wielki Wybuch).
PS2. Przestań już się bawić w boga na chmurce, który gapi się na masturbujących przed monitorem.
In religion, transcendence refers to the aspect of a god's nature and power which is wholly independent of the material universe, beyond all physical laws. This is contrasted with immanence, where a god is said to be fully present in the physical world and thus accessible to creatures in various ways. In religious experience transcendence is a state of being that has overcome the limitations of physical existence and by some definitions has also become independent of it. This is typically manifested in prayer, séance, meditation, psychedelics and paranormal "visions".
It is affirmed in the concept of the divine in various religious traditions, and contrasts with the notion of a god, or the Absolute, existing exclusively in the physical order (immanentism), or indistinguishable from it (pantheism). Transcendence can be attributed to the divine not only in its being, but also in its knowledge. Thus, a god may transcend both the universe and knowledge (is beyond the grasp of the human mind).
Bóg jeśli już istnieje, jest transcendenty. Kuce pony i spajdermenty są immanentne.
Też kolejna definicja dla ciebie do przyswojenia:
Immanence refers to those philosophical and metaphysical theories of divine presence in which the divine encompasses or is manifested in the material world. Immanence is usually applied in monotheistic, pantheistic, pandeistic, or panentheistic faiths to suggest that the spiritual world permeates the mundane. It is often contrasted with theories of transcendence, in which the divine is seen to be outside the material world.
Więc czy nazwiesz go potworem spagetti, bogiem, czy wielkim kucem, uwaga, nie ma znaczenia. Różne imiona tej samej postaci, która ze względu na to, że nie istnieje fizycznie, nie ma żadnego kształtu

PS3.
Znalazłem za ciebie o fizyce kwantowej:
Cytuj:
Fizyka kwantowa (indeterministyczna) stwarza nam natomiast pewne pole do dywagacji. Wg tej teorii: przeszłość układu nie wyznacza jego zachowania w danej chwili. Moment, w którym jądro uranu rozpadnie się na dwie części jest przypadkowy. Fizycy nie są w stanie go określić w czasie, ponieważ fundamentalnie zachodzi „bez żadnej, istotnej fizycznej przyczyny”. Dopuszcza to przypadkowość we wszechświecie. Nasze wybory i decyzje mieszczą się ramach owego „przypadku” i nie mają fizycznego uzasadnienia.
Niestety nie potwierdza to jeszcze istnienia wolnej woli. Indeterminizm jest warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym. Mechanika kwantowa mówi tylko, że w przyrodzie mogą zajść zjawiska fizyczne nie mające fizycznej przyczyny.
No pacz, mogą zajść zjawiska fizyczne nie mające fizycznej przyczyny, he he. Bóg? He he.
Nie nie próbuj obalać tej wypowiedzi, to pisał profesor Centrum Fizyki Teoretycznej.