* Zarejestruj  * FAQ    * Szukaj   * Zaloguj 



Nazwa użytkownika:
Hasło:

Zapamiętaj mnie


Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 21 lutego 2015, 15:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 sierpnia 2014, 12:16
Wiek: 30
Posty: 237

Online: 6d 6h 42m 6s
GG: 0
Na życzenie Simonji zakładam ten wątek:

Nashville napisał:
Cytuj:
Innym problemem jest fakt samej w sobie religii i jej funkcjonowania w obecnym świecie. Będę pisał o Polsce, z wiadomych względów. Dzieci od najmłodszych lat w szkole są indoktrynowane. Kraj jest teoretycznie wolno wyznaniowy ale od przedszkola jest w szkołach religia. Kościół powinien być oddzielony od państwa i to grubą granicą. Jeżeli chcesz iść do kościoła się modlić to idź ale nie każ wszystkim żeby robili to samo. Edukacja seksualna nie może być wprowadzona do szkół, bo jest zła. Za to ksiądz i zakonnica ostro atakują używania antykoncepcji i racjonalne planowanie rodziny, non stop bombardując jakimiś indoktrynującymi historiami, które są czystym kłamstwem. Dla mnie nie ma przyzwolenia na kłamstwa. Państwo to państwo, kościół to kościół. Wiem, że zaraz poleci hejt korwinowy, że lewak, że zabija cywilizację europejską ale niestety przewaga kościoła nad racjonalnym myśleniem na różnych płaszczyznach daje się we znaki.


Simonja napisała:
Cytuj:
Przecież na religię chodzi ten co chce, ja byłam wypisana i nie chodziłam więc nie wiem w czym problem. Ja ktoś chce i idzie to przy okazji może przyjąć sakramenty bo po to między innymi te lekcje są. Masz wybór. Jakoś nit nie narzeka na lekcje plastyi czy muzyi które są obowiązkowe i dostaje się z nich ocenę, a tak naprawdę mało komu to potrzebne. Na religii przynajmniej mamy wybór.
Z tym eychowaniem seksualnym też nie jest tak cool - w UK to masz i lekcje i darmowa antykoncepcja od 13go roku życia mimo że w prawie można od 16tu, a i tak to nie pomaga, jest tylko gorzej. I aborcja za aborcją leci. Wszędzie się ich zachęca, a potem mają problem. Też nie chciałam w Polsce na takie lekcje chodzić ale musiałam i nie czułam się z tym komfortowo, a tak, nie byłam wtedy osobą wierzącą. Też powinien być wybór, nie że obowiązek. Że już nie wspomnę że jak w Anglii kobieta do lekarza idzie to jedzie z taimi pytaniami że naprawdę przesada, no ale tutaj to normalne przez to co robią.


Od siebie:

1. Czy ateiści aby nie być hipokrytami, nie powinni obchodzić świąt?

2. Czy ateiści aby nie być hipokrytami, powinni pracować w niedziele i "dni świąteczne"?

Oraz:

3. Jak ateista powinien zachować się np. na pogrzebie bliskiej mu osoby?

I:

- Czy aborcja jest złem, zawsze i wszedzie?
- Czy eutanazja jest złem zawsze i wszędzie?
- Czy in vitro jest złem zawsze i wszędzie?

Czy homoseksualizm to obecnie degenracja i choroba... Czy może tylko i wyłącznie orientacja seksualna? (połączone z nienawiścią kościoła do homoseksualizmu[oczywiście nie całego i nie jego wyznawców, ale ideowo - już jak najbardziej. Za chwilę mogę posypać cytatami z biblii])

Wszystkie te zagadnienia dotyczą kościoła katolickiego w Polsce, i orientuję się tylko w tym zakresie.

Bonusowo: "Badanie naukowe demonstrujące korelację pomiędzy patologiami społecznymi, a poziomem religijności społeczeństwa" -----> http://moses.creighton.edu/jrs/2005/2005-11.pdf

Enjoy

_________________
You can't ever say I'm breaking the rules If I can glue them back togather!


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 21 lutego 2015, 15:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 26 lutego 2012, 19:20
Wiek: 28
Posty: 103

Online: 44d 15h 23m 57s
GG: 0
Co do tych świąt to chyba bardzo indywidualnie. Np. Boże Narodzenie wywodzi się z chrześcijaństwa, jednak w naszym kraju mamy różne polskie tradycje, spędzanie czasu z rodziną i tak dalej. Dlatego wielu tę tradycję podtrzymuje. Zauważmy też że czas obliczamy od narodzin Jezusa, an ie oznacza to że ateiści muszą mierzyć czas według własnego pomysłu. Nie jest to raczej nic raniącego, Polska była troszkę oparta na chrześcijaństwie więc w tradycję wplotły się różne święta właśnie w czasie których poświęcamy czas bliskim osobom :) To takie moje zdanie.
Inaczej ma się sprawa z Halloween, które jest świętem pogańskim i także satanistycznym, jednym z największych wśród tych grup a w naszej polskiej tradycji nie jest to raczej wpisane. A obchodzenie Wigilii jak i Halloween to takie dwie sprzeczności jeśli jesteśmy osobami wierzącymi, ale ze względu tego że nie jest to żadna tradycja u nas i jest to na cześć innych wyznań to uważam, że raczej ateiści też nie powinni tego obchodzić, ale tu już droga wolna. Można teoretycznie powiedzieć że skoro Boże Narodzenie to dla ateisty czas dla bliskich bez Boga bo w niego nie wierzą to Halloween jest tylko dobrą zabawą.. no bo w diabła i duchy, bożków też nie wierzą, więc można tak wiele rzeczy powycinać.

Co do pogrzebu - co masz na myśli jak się zachować? Każdy z nas czuje chyba wtedy podobnie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 23 lutego 2015, 01:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 lipca 2013, 22:52
Posty: 973

Online: 134d 23h 34m 36s
GG: 1397451
noONE napisał(a):
Bonusowo: "Badanie naukowe demonstrujące korelację pomiędzy patologiami społecznymi, a poziomem religijności społeczeństwa" -----> http://moses.creighton.edu/jrs/2005/2005-11.pdf


To jest artykuł researchowy, nie żadne badania. Jak jesteś takim rycerzem prawdy, to nie kłam na wejściu.

_________________
Pusto.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 23 lutego 2015, 18:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 sierpnia 2014, 12:16
Wiek: 30
Posty: 237

Online: 6d 6h 42m 6s
GG: 0
Cytuj:
To jest artykuł researchowy, nie żadne badania. Jak jesteś takim rycerzem prawdy, to nie kłam na wejściu.


O ziom, jak się tak dalej będziesz spinał to wybuchniesz, zobaczysz. <lol>

Dobra, artykuł researchowy oparty na badaniach.

Cytuj:
Co do pogrzebu - co masz na myśli jak się zachować? Każdy z nas czuje chyba wtedy podobnie.


Na pewno czuje się podobnie.
Ale jednak pogrzeby jakie się teraz praktykuje w polsce (większość z nich) połączone są z mszą itd. No to jak ma się zachwoać ateista w obliczu takiego zwyczaju?

Dobra, tradycje tradycjami, ale jestem ciekaw twojego zdania, Simonjo, na tematy takie jak:

1) Homoseksualizm - czy jest u ludzi w obecnym społeczeństwie CZYMKOLWIEK oprócz orientacji seksualnej

2) Czy aborcja to zło, zawsze i wszędzie? Czy rozrózniamy pojęcia takie jak płód, niemowlę, dziecko? Czy też życie ludzkie to świętość i koniec? Jeśli to świętosć, to dlaczego?

3) Czy eutanazja to zło zawsze i wszędzie (bo Z POZORU, to jakby nie patrzeć: dokonanie eutanazji - morderstwo... - tak, to jest prowokacja.)

Jestem ciekaw twojej opinii na powyższe tematy, oraz opinii innych forumowiczów.

_________________
You can't ever say I'm breaking the rules If I can glue them back togather!


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 23 lutego 2015, 19:36 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 czerwca 2011, 21:19
Wiek: 33
Posty: 1868

Online: 186d 12h 51m 21s
simonja napisał(a):
Inaczej ma się sprawa z Halloween, które jest świętem pogańskim i także satanistycznym, jednym z największych wśród tych grup a w naszej polskiej tradycji nie jest to raczej wpisane. A obchodzenie Wigilii jak i Halloween to takie dwie sprzeczności jeśli jesteśmy osobami wierzącymi, ale ze względu tego że nie jest to żadna tradycja u nas i jest to na cześć innych wyznań to uważam, że raczej ateiści też nie powinni tego obchodzić, ale tu już droga wolna. Można teoretycznie powiedzieć że skoro Boże Narodzenie to dla ateisty czas dla bliskich bez Boga bo w niego nie wierzą to Halloween jest tylko dobrą zabawą.. no bo w diabła i duchy, bożków też nie wierzą, więc można tak wiele rzeczy powycinać.


Ja też w dzieciach, które chodzą po domach i proszą o słodycze widzę pomioty szatańskie, na stos z nimi! Proponuje serio nabrać trochę dystansu. Myślę, że jeżeli wg wszelakich definicji Bóg jest istotą najwyższą, genialną i w ogóle supcio to nie będzie posyłał do piekła dzieci, które się bawią w jakieś przebieranki.

To że ateiści muszą obchodzić święta jest wymogiem państwowym. Nie można wtedy pracować a większość różnych miejsc jest zamknięta. Katolicy odbębniają święta, nie jest to dla nich czas spędzany z rodziną, tylko czas, w którym bezmyślnie szykują jedzenie i kłócą się ze sobą o byle pierdoły. Może nie mam racji? Gdyby w państwie był większy poziom laicyzacji to nie byłoby świat, tylko każdy by sobie obchodził co by uważał za słuszne. Dla mnie religia i państwo powinno być oddzielone od siebie. Jeżeli mam ochotę w coś wierzyć to sobie wierzę w domu i kościele. Obecnie siłą rzeczy bez względu na moje wyznanie czy jego brak katolickie święta mnie dotykają.

Różnica między Polską a krajami, których nie dotknął komunizm i masę innych świństw jest taka, że jak oni siedzieli i popijali w pubach piwo to w Polsce ludzie walczyli o wolność, ginęli i spędzali czas w kościołach, wierząc, że czeka ich coś dobrego. Tylko dlatego zachód ma dystans, bawi się i świętuje a Polska się napina, że wszystkie zabawy to pogaństwo i szataństwo. Serio wolę Halloween niż Wszystkich Świętych, bo na Halloween się idzie do kawiarni i kina a później na kolację a na WŚ się sterczy 3 godziny na cmentarzu i bezmyślnie bełkocze w zimnie jakieś formułki, których się nie rozumie.

Nie jest oczywiście tak, że bym komuś zabraniał wiary. Jeżeli ktoś chce sobie świętować i gadać te formułki w kościołach to niech sobie gada. Nie można zabraniać ludziom robienia tego czego chcą, o ile nie robią komuś krzywdy. Tak samo nie uważam, że jest to bez sensu. Czasami jest tak, że traci się kogoś bliskiego. Mam znajomych, którzy w młodym wieku stracili ojców, matki. Religia pozwoliła im przetrwać te trudne chwile, bo wierzyli, że kiedyś jeszcze ich zobaczą.

Reasumując:
-chcesz sobie wierzyć, wierz sobie, twoja sprawa
-nie chcesz sobie wierzyć, nie wierz, twoja sprawa
-państwo powinno być laickie i wolno wyznaniowe, bez faworyzowania żadnych innych świąt
-satanistą można określić osobę, która z premedytacją czci szatana a nie taką, która mając 8 lat przebiera się za zombie i chodzi po domach prosząc o cukierki...

_________________
Lekcje śpiewu przez Skype! (kontakt: prywatna wiadomość)


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 23 lutego 2015, 21:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 26 lutego 2012, 19:20
Wiek: 28
Posty: 103

Online: 44d 15h 23m 57s
GG: 0
NoOne
Nie wiem jak to tam jest bo na pogrzebach dokładnie bo byłam jako dziecko tylko i niewiele z nich pamiętam. Jeśli zmarły był niewierzący i od Ciebie zależy pochówek to możesz poprosić księdza jako ateista o brak mszy, no a jeśli nie masz na to wpływu to chyba pozostaje odpękanie mszy, pożegnanie ze zmarłym bo cóż więcej? :) Nie jestem ateistką, nie wiem. Jak byłam to zdarzało mi się chodzić np. na 1 listopada do kościoła z rodziną i sobie myślałam że to głupie trochę, ale skoro to robi się w dobrej intencji to co mi szkodzi. Pamiętam tylko że na pogrzebie dziadka ryczałam najbardziej ze wszystkich i na mszy też wyłam i godzinę po również, to było okropnie przygnębiające.

Reszta tematów jest dla mnie trudna emocjonalnie, mogłabym Ci napisać co myślę ale chyba tego nie zrobię bo to takie smutne dla mnie a nie lubię o smutnych rzeczach pisać/mówić jak nie jest mi zbyt wesoło i po czasie odechciewa mi sie o tym mówić. W każde poniedziałki mam lekcje socjologii i gadamy tam o problemach różnych i chyba mam dosyć na dziś szczególnie że obecnie mam ciężkie momenty i brak nastroju na ciężkie tematy :D

Nash - Oj no to o dzieciach nie mówię, tylko o dorosłych ludziach którzy podjęli decyzję o wierze lub jej braku i o ich obchodzeniu danych świąt :) To że ktoś to święto obchodzi nie oznacza, że jest satanistą (nie napisałam tak nawet), tak samo obchodzenie Bożego Narodzenia nie określa człowieka jako chrześcijanina. Napisałam skad to święto jest, a wywodzi się właśnie od tego, a BN od chrześcijaństwa. Sprostowałam.
Skoro ateiści w nic nie wierzą no to poza tradycyjnymi świętami do których są przywiązani nie widzę wielkiego sensu by obchodzili inne nawiązujące do wyznania jakiegokolwiek (w moim przypadku tak było, więc to jedynie moja zdanie), ale jak wspomniałam jeśli tak chcą no to przecież niech obchodzą. Nie czynią tego na cześć Boga, Szatana, duszków czy czegokolwiek tylko dla rodziny czy dla zabawy. Nie wymagam by ktoś robił jak ja robię przecież bo jaki by to miało sens. Mnie się to święto nigdy nie podobało, aczkolwiek dzieciaki poprzebierane za duszki i pytające o cukierki są urocze :D

Tak, jest wtedy wolne bo mimo, że Polska jest krajem świeckim to są chrześcijanie, więc załóżmy że w dni świąteczne trzeba pracować i co? No i trzeba isć do tej pracy, zamiast święta obchodzić. W Anglii też tak mamy jak w Polsce. Ze szkoły mamy wtedy 2 tygodnie wolnego. I nawet muzułmanom to nie przeszkadza (a wyznania mamy rozmaite), nawet nam życzenia składają to nie wiem w czym ateiści maja problem. Nie chcesz to nie obchodzisz, co najwyżej masz wolne od roboty i szkoły. Halloween też obchodzą hucznie i jest wolne, ja go nie obchodzę i nie dotyka mnie to ani nie boli czy coś.

A na wszystkich świętych przecież nie musisz uczęszczać, jeśli nie wierzysz bo i po co? Chyba, że rodzina nalega no to cóż - nie wiem co Ci poradzić.
Nie rozumiem czemu wrzucasz katolików do jednego wora, ja świąt nie spędzam na kłótniach z osobami mi bliskimi ale np. strona rodziny mojego taty już tak i obowiązkowo przed telewizją (i wiara taka na pokaz, co by wieś widziała że w kościele są i ładnym samochodem przyjechali), zaś Anglicy mają fioła na punkcie zakupów i prezentów, przynajmniej wielu z nich co nie oznacza że wszyscy tak robią. Nie jest dobrze szufladkować. Ateista ateiście nierówny, tak samo muzułmanin muzułmaninowi czy chrześcijanin chrześcijaninowi. I chyba sie tu zgodzisz :)

Jako ciekawostkę: Jak sobie postawisz katolicki kościół polski i katolicki angielski to jest inaczej. Tu ludzie mają małe kościółki, znają się, modlą razem, jest taka wspólnota między nimi. W polskich tego brak ;) Raz moja mamcia poszła do takiego kościoła gdzie mają gospel (inny odłam chrześcijaństwa) to tam śpiewają, rozmawiają razem, mnóstwo ciepła, widać że mocno wierzą i to dla nich ważne. Więc nie jest to kościół jako budynek ale Kościół przez duże K, jako wspólnota ludzi. Takze widać, że nawet katolicy są różni. (nie jesteśmy tacy źli i ciemni :D)


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 23 lutego 2015, 23:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 sierpnia 2014, 12:16
Wiek: 30
Posty: 237

Online: 6d 6h 42m 6s
GG: 0
Cytuj:
nie jestem ateistką, nie wiem. Jak byłam to zdarzało mi się chodzić np. na 1 listopada do kościoła z rodziną i sobie myślałam że to głupie trochę, ale skoro to robi się w dobrej intencji to co mi szkodzi.


Ech. Szkoda, bo myślę identycznie. Czyli się zgadzamy. Czyli nie będzie dyskusji. Nuda <lol>

Cytuj:
Reszta tematów jest dla mnie trudna emocjonalnie, mogłabym Ci napisać co myślę ale chyba tego nie zrobię bo to takie smutne dla mnie a nie lubię o smutnych rzeczach pisać/mówić jak nie jest mi zbyt wesoło i po czasie odechciewa mi sie o tym mówić. W każde poniedziałki mam lekcje socjologii i gadamy tam o problemach różnych i chyba mam dosyć na dziś szczególnie że obecnie mam ciężkie momenty i brak nastroju na ciężkie tematy


W takim razie absolutnie nie rozpoczynajmy tej dyskusji ;) Jeśli przejdą Ci te ciężkie momenty i znajdziesz w sobie ochotę by na te tematy porozmawiać, to zapraszam.

_________________
You can't ever say I'm breaking the rules If I can glue them back togather!


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 24 lutego 2015, 15:04 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 15 czerwca 2010, 23:59
Wiek: 32
Posty: 530

Lokalizacja: Łódź
Online: 214d 12h 55m 49s
Nash: w założeniu Wszystkich Świętych nie służy ani smutkowi, ani odwiedzaniu grobów.

_________________
STONER!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 25 lutego 2015, 22:44 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 lipca 2013, 22:52
Posty: 973

Online: 134d 23h 34m 36s
GG: 1397451
Tylko żuciu pańskiej skórki!

_________________
Pusto.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 1 marca 2015, 22:56 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 sierpnia 2014, 12:16
Wiek: 30
Posty: 237

Online: 6d 6h 42m 6s
GG: 0
Cytuj:
Więc nie jest to kościół jako budynek ale Kościół przez duże K, jako wspólnota ludzi. Takze widać, że nawet katolicy są różni. (nie jesteśmy tacy źli i ciemni )


Czy gdyby nie działania kościoła, to bylibyśmy dziś na Marsie?

Więc wiara w dolinę muminków, to nie tylko dolina, to wspólnota ludzi. Więc widać, że nawet wyznawcy doliny muminków są różni (nie są wcale wcale źli i ciemni) !

Cytuj:
Tylko żuciu pańskiej skórki!


Na szczęście na zwykła codzienność zawsze ryjcio! :]

_________________
You can't ever say I'm breaking the rules If I can glue them back togather!


Góra
 Zobacz profil  
 

Drukuj 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona

 * Zarejestruj  * FAQ    * Szukaj   * Zaloguj 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2010 & SEO Group
TMOL Style by NinhAnh Update by Luzaki.org