* Zarejestruj  * FAQ    * Szukaj   * Zaloguj 



Nazwa użytkownika:
Hasło:

Zapamiętaj mnie


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 
Nieprzeczytany postNapisane: czwartek, 3 marca 2016, 19:24 
Offline

Dołączył(a): sobota, 20 listopada 2010, 22:50
Wiek: 38
Posty: 502

Online: 14d 20h 53m 43s
Od pewnego czasu zastanawiam się.
JAK TO JEST MOŻLIWE ŻE

Moja babcia ma głos dosyć wysoki, zajebiscie donośny i dźwięczny.
Ale inną sprwa jest to że ma dziwny zakres skali...
Znamy zasady gdzie są mosty że im bardziej w dół tym Ciszej im bardziej w góre tym głosniej.

U mojej babci jest zupełnie inaczej. Na każdym zakresie słychać ją w UJ wyraźnie...
I jak to jest możliwe że potrafi mówić na tych samych dźwiękach co ja... Kobieta nie powinna sięgać tak nisko.
I powinna wpadać w FRY... A to jest pełna nuta z tym że nie ma dołu tyle ale zachowuje pełnie. A jak przychodzi jej Fry bo zdarza sie że zadzwonie jak jeszcze śpi to jeszcze jej zjeżdża niżej. Tam gdzie nawet na Fry mi jest ciężko utrzymać nute...

Czy ktoś jest mi to w stanie wytłumaczyć?
Bo z regóły ludzie mają zakres skali Podobny obejmuje założmy 36 dzwiekow z przesunieciem w dół w góre.
A w tym wypadku ta zasada wyglada tak że Babcia jak mówi to mowi na tych samych dzwiekach co ja. Jak troszke podciagnie to niedość że słuchawke musze odsowac a i tak jak ktos metr stoi to przez głosnik od komorki ją slychac. A jak krzyczy to przybiera barwe taką jak w CWICZENIACH "NEJ NEJ NEJ" i jest w stanie wyjechac jeszcze w okolice 24 progu najwyzszego dzwieku jaki wydaje gitara nastrojona NORMALNIE.

MOge stwierdzić że głos obejmuje caly gryf. - 3 dzwieki i +3 na górze.


Jak to jest możliwe? od Czego to zależy ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: czwartek, 3 marca 2016, 19:49 
Offline

Dołączył(a): wtorek, 10 września 2013, 16:43
Posty: 275

Online: 65d 4h 58m 58s
GG: 0
sprawdziłeś dokładnie na jakich dźwiękach mówi?
Bo czasem tak jest, że tembr głosu utrudnia rozpoznanie właściwej częstotliwości.

W każdym razie u starszych kobiet równowaga hormonów zmienia się i wyprowadza z równowagi cały organizm więc nie ma nic dziwnego, że głosu twojej babci nie da się sklasyfikować. Taki urok starzenia się.
Ogólnie u kobiet maleje częstotliwość podstawowa głosu a u mężczyzn podnosi się, ale efekt zmian osobniczo jest bardziej zróżnicowany.

_________________
- Nie jesteś złym człowiekiem.
- Owszem, jestem.
- Brakuje ci tego czasem?
- Czego?
- Czegokolwiek.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: czwartek, 3 marca 2016, 22:06 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 września 2010, 13:37
Posty: 621

Lokalizacja: Warszawa, Grudziądz
Online: 22d 3h 16m 10s
GG: 0
Ja właśnie kiedyś z koleżanką z chóru, sopranem porównywałem skale i mogła zjechać niżej niż ja...
Dokładnie tak jak to opisujesz bez jakiegoś takiego mięsa, ale miała pełnie tego głosu na tych samych nutach, a nawet niżej.

_________________
Przestań używać siły, zacznij używać głosu.
Jeśli uważasz, że mogę Ci pomóc pisz na pw.
Mój zespół:
Blended Joy


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 4 marca 2016, 16:17 
Offline

Dołączył(a): sobota, 20 listopada 2010, 22:50
Wiek: 38
Posty: 502

Online: 14d 20h 53m 43s
MIkołaju. Głos mojej babci nie słabnie nie zmienia sie na męski nic z tych rzeczy. Taki był zawsze. Babcia miała zawsze takie podjazdy. Tylko jak zająłem sie śpiewem pare lat temu to zaczalem zwracac na to uwage. Że cos mi tu niepasuje... Jej barwa głosu jest była i pewnie bedzie taka sama. NIe Ciagnie zadnymi dołami w głosie jak Alt drugiego stopnia. Ale jak sobie poprostu mówi to mnie zaskakuje. A czasami jeszcze jak zajedzie takim głosem na granicy FRY ale jeszcze pełnym to to już są moje najnizsze nuty. I brzmi to normalnie zdrowo. Na ucho słychac ze normalnie mówi. NIe rzucają sie w ucho te nuty jak by były niewiadomo jak głebokie.

MOŻE... Taka moja hipoteza...

Babcia ma BARDZO BARDZO WYRAZNY I DONOSNY GŁOS. BARDZO MOCNY
Słychać żę zwyczajnie mówi. Ale nie ważne jaki telefon ma w ręku nawet te najbardziej ciche to słychać ja tak że Trzeba odsówać od ucha. Kiedyś sie śmiałem bo mama rozmawiałą przez stacjonarke z babcią. A ja słyszałem w drugim pokoju każde słowo. Jak babcia lekko podciągnie głos bo coś jest bardziej ekscytującego czy co kolwiek z takich zwyczajnych czynności sie robi to jest już głośno.

Wiec może to jest tak że te nuty są takie wyraźne bo tak zbudowane jest gardło.

Tylko co daje taką skale. Plastyczność strun głosowych. ?

Czasami sie zastanawiam czy nie ma pewnej zależnośći nad charakterem głosu.
ZE WIELKOŚĆ STRUN GŁOSOWYCH wcale nie mówi nam o tym że ktoś jest barytonem czy BASEM czy tenorem I tak samo u kobiet z tą zależnością Alt sopran mezosopran. Tylko SAMA STRUKTURA GŁOSU. (Z czego on sie składa)

Bo załużmy że babcia jest sopranem ale ma dłuższe struny głosowe niz normalny sopran. To jej skala głosu Bedzie większa...

Zauważcie że...
Można wziąć różne materiały o takiej samej grubości i długości i jak użyjemy tej samej siły do ich naciągnięcia. Otrzymamy różne wartośći nut...

Mam w pracy takiego PANA JURKA. Który jest z kolei 160 wysoki i ma taką smerfową troszke barwe. Ale on z kolei Ciagnie bardzo niskimi nutami. SŁychć że jego głos jest mały. Nie wiem czy mała szyja i przestrzeń gdzie sie znajdują struny. CZY SAME STRUNY. A możę poprostu rodzaj komórek daje tendencje do charakteru głosu. A wielkość dodaje siły i możliwośći (ilości dzwiekow) jakie można otrzymać.

Bo inaczej nie jestem w stanie tego wytłumaczyć.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 4 marca 2016, 20:30 
Offline

Dołączył(a): wtorek, 23 grudnia 2014, 00:02
Posty: 437

Online: 10d 2h 28m 14s
GG: 0
A może zwyczajnie po prostu używa jakiegoś typu fonacji, który większość osób nie umie?

Choćby Strohbass - https://www.youtube.com/watch?v=_gZGMSQljmk

Brzmienie całkiem pełne, a nim nie jest. I tak dalej i tak dalej, bo rodzajów fonacji jest przynajmniej kiladziesiąt.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 5 marca 2016, 16:12 
Offline

Dołączył(a): wtorek, 10 września 2013, 16:43
Posty: 275

Online: 65d 4h 58m 58s
GG: 0
Cytuj:
Czasami sie zastanawiam czy nie ma pewnej zależnośći nad charakterem głosu.
ZE WIELKOŚĆ STRUN GŁOSOWYCH wcale nie mówi nam o tym że ktoś jest barytonem czy BASEM czy tenorem I tak samo u kobiet z tą zależnością Alt sopran mezosopran. Tylko SAMA STRUKTURA GŁOSU. (Z czego on sie składa)


Jeśli wybierzesz się do lekarza foniatry poprosisz go by zbadał jakim jesteś głosem to ten mierząc ci struny powie, że jesteś barytonem. Bas, tenor ect. to tylko słowne odpowiedniki cm. Tak jak kopa, tuzin i mendel są wyrazami charakteryzującymi ilość. Jakość głosu to co innego. Nie ma dwóch ludzi na świecie zbudowanych identycznie, o ile mechanizmy działania układów są są identyczne to w zależności od człowieka różne na siebie oddziałują.

Cytuj:
Zauważcie że...
Można wziąć różne materiały o takiej samej grubości i długości i jak użyjemy tej samej siły do ich naciągnięcia. Otrzymamy różne wartośći nut...

Mam w pracy takiego PANA JURKA. Który jest z kolei 160 wysoki i ma taką smerfową troszke barwe. Ale on z kolei Ciagnie bardzo niskimi nutami. SŁychć że jego głos jest mały. Nie wiem czy mała szyja i przestrzeń gdzie sie znajdują struny. CZY SAME STRUNY. A możę poprostu rodzaj komórek daje tendencje do charakteru głosu. A wielkość dodaje siły i możliwośći (ilości dzwiekow) jakie można otrzymać.

Bo inaczej nie jestem w stanie tego wytłumaczyć.


Budowa samej czaszki oraz szyi też wpływa na charakter głosu, tak samo jak i miednica.

W skali mikroskopowej na pewno da się znaleźć pewne zależności jak budowa cytoszkieletu, budowa komórki mięśniowej, zdolności komórek do regeneracji, zagęszczenie różnego rodzaju gruczołów ect. takich zależności można szukać i szukać.

Ogólnie mówiąc na efekt wyjściowy ma wpływ nieprzebrana ilość czynników.
Nasz umysł też pozwala nam silnie modyfikować głos. Można by tak wymieniać jednak nie widzę w tym sensu,

_________________
- Nie jesteś złym człowiekiem.
- Owszem, jestem.
- Brakuje ci tego czasem?
- Czego?
- Czegokolwiek.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 5 marca 2016, 19:36 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 czerwca 2011, 21:19
Wiek: 33
Posty: 1868

Online: 186d 12h 51m 21s
Tez wydaje mi sie, ze raczej ciezko będzie odpowiedzieć na pytanie w prosty sposób. Czynników jest faktycznie ogromna ilość. Warto tez brać pod uwagę fakt, że nawet jeżeli babcia nie cwiczyla glosu to wcale nie ma zasady, że jej fonacja nie może być na mistrzowskim poziomie. Najogólniej można postawić tezę, że ma specyficzna, dobra fonacje i odpowiednia budowę aparatu mowy, która faworyzuje taki sposób mówienia. Klasyfikacje głosu są raczej mocno ogólnikowe, dają jakas miarę ale trzeba się liczyć z tym, że nigdy nie spotkasz dwóch identycznych głosów. Ludzie maja podobne budowy, maja zbliżone maniery ale nie ma możliwości, żeby zabrzmieli tak samo w skali 1:1. Organizm juz z samej definicji jest bardzo zlozonym tworem.

_________________
Lekcje śpiewu przez Skype! (kontakt: prywatna wiadomość)


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 5 marca 2016, 19:44 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 grudnia 2014, 19:04
Posty: 60

Online: 9d 26m 37s
GG: 0
Czasem warunki środowiskowe decydują o barwie i nośności głosu, tak było setki lat temu i tak może być teraz. Miasto i technika (nagłośnienia) pozwalają na cichy typ mówienia/śpiewania, a wieś pod tym względem nie ograniczała (czasem nie było po prostu innej możliwości niż donośne wołanie z jednego końca pola na drugi). Pooglądaj filmy/seriale przedstawiające wschód Polski, zobaczysz, jak tam "sie dro". A jest to bardzo śpiewne. Śpiewanie zresztą też jest tam dość specyficzne - "piejo kury, piejo" chyba każdy zna, a to tylko namiastka. :)
To nie jest odpowiedź na pytanie o głos Twojej babci, ale może częściowo wyjaśnia, dlaczego barwy głosu są tak różnorodne...

_________________
„Słuchaj, słuchaj, słuchaj, a potem rób to, co chcesz".
– Lisa See, Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 5 marca 2016, 22:00 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 4 lutego 2010, 18:25
Wiek: 35
Posty: 627

Lokalizacja: Wrocław
Online: 1192d 22h 38m 27s
Jak dla mnie ta dyskusja jest trochę bez sensu. Mamy kawałek subiektywnego opisu, a każdy próbuje napisać coś mądrzejszego od poprzednika, gdzie tak naprawdę każde wytłumaczenie to zgadywanka.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 5 marca 2016, 23:57 
Offline

Dołączył(a): wtorek, 10 września 2013, 16:43
Posty: 275

Online: 65d 4h 58m 58s
GG: 0
subiektywny opis obiektywnej rzeczywistości??

_________________
- Nie jesteś złym człowiekiem.
- Owszem, jestem.
- Brakuje ci tego czasem?
- Czego?
- Czegokolwiek.


Góra
 Zobacz profil  
 

Drukuj 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

 * Zarejestruj  * FAQ    * Szukaj   * Zaloguj 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2010 & SEO Group
TMOL Style by NinhAnh Update by Luzaki.org