* Zarejestruj  * FAQ    * Szukaj   * Zaloguj 



Nazwa użytkownika:
Hasło:

Zapamiętaj mnie


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
 
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 7 sierpnia 2015, 11:14 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 grudnia 2014, 19:04
Posty: 60

Online: 9d 26m 37s
GG: 0
Na stronie http://www.zbawienie.com/konspiracjaa440.htm przeczytałam, że strój A 440 jest gorszy od 432, a jednak jest powszechnie przyjęty. Pomińmy oczywiście teorie spiskowe tego artykułu... Jak to właściwie wygląda od muzycznej strony? Nie rozumiem zagadnienia.

A 432 brzmi lepiej, bo niższe dźwięki zawsze odbieramy jako przyjemniejsze, ale zwróćcie uwagę, że w podanych utworach z obniżoną częstotliwością jednak wysokich dźwięków brakuje - tak, jakby zostały "wycięte" Coś kosztem czegoś.

Czym różni się obniżenie tonacji utworu od obniżenia częstotliwości? Czy zmiana częstotliwości nie jest po prostu zmianą tonacji, tyle że o bardzo niewielkie tony? Przecież to różnica 8 Hz!

Jeżeli A 432 jest tak "naturalne", to dlaczego ludzie ze słuchem absolutnym, który mają zazwyczaj od urodzenia, męczą się słuchając najmniejszych odchyleń od A 440?

Czy nie jest to kwestia kultury? W Azji są takie dźwięki, że przeciętnemu człowiekowi Zachodu trudno ich słuchać. A jeżeli komuś się podobają, to będą atrakcyjne właśnie ze względu na odmienność. Ale czy one wszystkie były w stroju A 432 Hz?

Chociaż może nie o to chodzi? Azjatyckie dźwięki mają inne interwały. Nie wiem, może mam coś nie tak ze słuchem, ale dla mnie niższy strój to tak jakby niższa tonacja. Zabiera trochę "góry" i dodaje trochę "dołu". W studiach nagraniowych też robi się coś takiego, prawda?

No i wreszcie... Czy A 432 rzeczywiście jest jakieś wyjątkowe i działa dobrze na organizm?
Co by się stało, gdyby porzucono strój A 440 na rzecz A 432?
A co by się stało, gdyby zrezygnować ze stroju i każdy stroiłby jak chciał? Oczywiście w danym utworze wszystkie instrumenty byłyby nastrojone na tę samą częstotliwość.

Jakie to wszystko ma znaczenie?

_________________
„Słuchaj, słuchaj, słuchaj, a potem rób to, co chcesz".
– Lisa See, Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 7 sierpnia 2015, 11:41 
Offline

Dołączył(a): środa, 12 marca 2014, 22:47
Posty: 60

Online: 2d 12h 18m 54s
GG: 0
lepsze to 440, beka z tego artykulu (w ogole brzmi jak teoria spiskowa - nie zebym takie hejtowal zawsze, ale infantylnie brzmi), bo skoro a440 wywoluje drgania w mozgu, to wlasnie jeszcze lepiej, bo go bardziej pobudza i na niego wplywa, wiec autor tekstu wypisuje jakies farmazony z tymi chorobami, bo nie ma na to zadnych medycznych dowodow, aby te drgania negatywnie wplywaly na zdrowie, a juz na pewno nie w jakims ogromnym stopniu, natomiast kierowanie sie hitlerem, czyli typkiem, co po prostu mogl lubic sztuke i tez go wnerwiala jak mnie czestotliwosc 432 to parodia


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 8 sierpnia 2015, 10:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 8 sierpnia 2013, 20:21
Wiek: 40
Posty: 226

Online: 22d 8h 40m 12s
GG: 0
Kurcze, albo mi słoń na ucho nadepnął, albo nie wiem co. Bo właściwie nie słyszę żadnej różnicy między 440 a 432. Artykuł wiele by zyskał, gdyby nie wietrzono w nim szatańskiego spisku. Bo rzeczywiście ciekawe jest dlaczego zdecydowano się na tą zmianę.
Jeśli chodzi o problem, co by było gdyby każdy stroił jak chciał? Hm, nie wiem, czy coś by to zmieniło. Może by tylko utrudniało życie wykonawcom, bo są oni przyzwyczajeni już do określonego typu stroju. Ale w muzyce sądzę, że wszystko byłoby jak jest, bo w zachodniej kulturze przyzwyczajeni jesteśmy do utworów w określonych tonacjach i generalnie - do wykorzystywania określonych dźwięków. I sądzę, że to przyzwyczajenie jednak by wygrało. Przynajmniej w muzyce rozrywkowej. A muzyka "poważna" i bez takich eksperymentów niekiedy bardzo poszerza arsenał stosowanych przez siebie dźwięków i skal.

_________________
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=BPuIe0GyfLQ[/youtube]


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 8 sierpnia 2015, 10:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 grudnia 2014, 19:04
Posty: 60

Online: 9d 26m 37s
GG: 0
Dlatego pisałam, żeby pominąć teorie spiskowe, bo to zagadnienie bardziej teologiczne i filozoficzne, a my skupmy się na muzycznym aspekcie artykułu, który tu umieściłam, bo moim zdaniem jest dobrze napisany.

Ja słyszę różnice - 440 jest bardziej przenikliwe niż 432. I rzeczywiście to drugie jest przyjemniejsze, pytanie tylko, czy obniżenie tonacji przy pozostaniu w strojeniu 440 nie dałoby tego samego efektu.

No i czy rzeczywiście 432 jest tak naturalne i lepiej na nas działa.

_________________
„Słuchaj, słuchaj, słuchaj, a potem rób to, co chcesz".
– Lisa See, Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 8 sierpnia 2015, 16:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 27 listopada 2011, 16:52
Posty: 455

Lokalizacja: Grudziądz
Online: 29d 10h 3m 55s
GG: 10793951
Całe gadanie o tym, że 440 czy 432 ma jakiś konkretny wpływ na mózg to absurd. Bo co z tego, że zagram w stroju A=440Hz, skoro tonacją będzie D# dur i nigdzie to A się nie pojawi, a wszystkie częstotliwości będą bardzo sztucznymi liczbami nieharmonizującymi w naturalny sposób z tym 440?

Magia 432 jest prosta: to trzykrotność 144, a 144 ma swoje spore znaczenie symboliczne jako kwadrat dwunastki i kiedyś oznaczało to praktycznie nieskończoność, są takie rzeczy w Biblii. Tylko że tutaj to 144 nic nie znaczy, bo to herce, odnoszą się do sekundy, a ta jest już zupełnie sztucznie, wręcz przypadkowo wybranym przedziałem czasu i nie ma powodu by wierzyć, że taka ładna liczba okresów w tak zupełnie nieznaczącym przedziale czasu będzie mieć jakąś magiczną moc.

Innymi słowy to doszukiwanie się mistycyzmu i spisków tam, gdzie ich nie ma. Nie jestem w stanie w tej chwili jednoznacznie stwierdzić, czemu zdecydowano się na zmianę do 440, ale strzelałbym, że poszło o wygodę w obliczeniach stojących za strojeniem.

Większość artykułów o szatanie siedzącym w 440 Hz zupełnie ignoruje kwestie systemu strojenia, na które to piosenka_zorzy zwróciła niepewnie uwagę. Większość osób ma tylko i wyłącznie słuch relatywny, czyli nie do końca potrafi bezwzględnie określić wysokość dźwięku, a jedynie ocenia ich stosunki. Cały główny nurt (właściwie niezależnie od gatunku, jest to coś tak fundamentalnego, że mało kto w ogóle myśli o wybieganiu poza ten świat) muzyki naszego kręgu kulturowego używa stroju równomiernie temperowanego - i do takiego jesteśmy przyzwyczajeni. Jednak interwały muzyczne były na przestrzeni dziejów oraz w różnych kulturach dobierane różnymi matematycznymi stosunkami, czasem reprezentując zupełnie inne podejście do samej natury muzyki. Wiele systemów Afryki i Bliskiego Wschodu usianych jest rzeczami interpretowanymi przez nas jako "ćwierćtony", co jest efektem typowo melodycznego nastawienia, wokalnego, gdzie mamy monofonię, a bardzo naturalne jest glissando. Europejska muzyka skupiła się na matematycznej harmonii, a za czasów Bacha jak na ironię zaczęto wprowadzać system, który naturalną harmonię zupełnie burzy, a za to pozwala skakać między tonacjami - uważam jednak, że zamknięcie całej muzyki w dwunastu dźwiękach to trochę ograniczenie. Ale te dwa podejścia to nie wszystko, bo harmonię można zbudować na zupełnie innych fundamentach i rzeczywiście mieć konkretny system strojenia i współbrzmień, który nam będzie zupełnie obcy - i tu właśnie jest Orient.

To, że coś wydaje nam się obce, to właśnie kwestia przede wszystkim tych interwałów, skal. Nie transpozycji.

Bo to obniżenie częstotliwości do 432Hz to właśnie transpozycja, tylko że o dużo mniejszy od równomiernie strojonego półtonu interwał. I nie myl tego z "dawaniem dołu i zabieraniem góry" w studiu nagraniowym bo przestrajanie polega na czymś zupełnie innym niż korekcja pasm.

I znów masz rację, bo skoro obniżenie o 8 Hz dało nam przyjemniejszy efekt związany czysto z niższym dźwiękiem, to obniżenie o półton czy cały ton sprawiłoby, że doznalibyśmy kompletnej euforii w porównaniu z tym.

A ludzie ze słuchem absolutnym nie męczą się przez odchylenie od 440 Hz dopóki "czystych" częstotliwości fortepianu nie wbije im się przez lata do głowy jako jedynych słusznych, co jest zbrodnią edukacji muzycznej na artystycznej wolności. Niestety ze względu na jeden odgórny system strojenia i jedną odgórną częstotliwość odniesienia zamykamy się w dwunastu konkretnych częstotliwościach dźwięków muzycznych, które mają być jedynymi czystymi pośród nieskończoności możliwych. I to jest iście szatański wymysł, a nie sam fakt, że to akurat 440 Hz.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 8 sierpnia 2015, 22:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 8 sierpnia 2013, 20:21
Wiek: 40
Posty: 226

Online: 22d 8h 40m 12s
GG: 0
Bardzo ładnie to wyjaśniłeś, Ptakuba. ;)

_________________
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=BPuIe0GyfLQ[/youtube]


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 9 sierpnia 2015, 08:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 grudnia 2014, 19:04
Posty: 60

Online: 9d 26m 37s
GG: 0
Popieram - bardzo dobry tekst. :D Wyjaśnił zagadnienie od muzycznej strony.

Natomiast przeczytałam gdzieś, że przeprowadzono badanie, które polegało na tym, że skrzypkowie mieli nastroić swoje instrumenty bez kamertonu/odniesienia do konkretnej częstotliwości. I okazało się, że przeważająca większość nastroiła skrzypce na częstotliwość 432 Hz. Istnieje też teoria, że w przyrodzie większość dźwięków ma częstotliwość 432 Hz, w tym ludzki głos a capella, bez "strojenia". Nie wiem, na ile te informacje są prawdziwe.

Faktem jest jednak, że rośnie ostatnio popularność muzykoterapii, różnych orientalnych dźwięków, instrumentów azjatyckich (dzwonki, tybetańskie misy dźwiękowe). O ile ostatnio wszystko, co jest choć trochę wschodnie, staje się popularne, o tyle zagadnienie, czy muzyka może rzeczywiście oddziaływać na organizm, jest ciekawe. Zastanawiam się, czy określone częstotliwości mogą oddziaływać na cząsteczki komórek organizmu i jak miałoby to działać. O łączeniu z Bogiem czy Wszechświatem nie piszę - to są doznania mistyczne, które, owszem, się zdarzają, ale mają związek z psychiką i chęcią osoby na otwarcie się na takie doświadczenia. Nie jest to nic złego, mnie jednak interesuje bardziej działanie na organizm jako rzeczywistą materię i energię cząsteczek, które przecież drgają. O tym, jak 432 Hz działa na wodę, z której jesteśmy zbudowani, było napisane w tym artykule. Laryngolodzy też używają kamertonów o częstotliwości 432 Hz, a nie 440, bo to pierwsze jest zgodne z naszym przewodnictwem kostnym.

_________________
„Słuchaj, słuchaj, słuchaj, a potem rób to, co chcesz".
– Lisa See, Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 9 sierpnia 2015, 10:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 8 sierpnia 2013, 20:21
Wiek: 40
Posty: 226

Online: 22d 8h 40m 12s
GG: 0
Laryngolodzy używają kamertonów? Nie wiedziałam. Z tym oddziaływaniem muzyki na organizmy żywe, ale też wodę mam takie wrażenie, że temat powstał na fali popularnego "new age'owego" odwoływania się do odkryć fizyki kwantowej, która twierdzi, że właśnie na takim mikropoziomie materia ma charakter falowy (mam nadzieję, że nic nie pokićkałam). No i potem z tego wyszło np. przekonanie, że myślami (bo przecież to są "fale" elektromagnetyczne) można oddziaływać na materię. A w końcu też, że za pomocą jakiś fal, np. dźwiękowych, można oddziaływać na organizmy.

Pewnie jakaś prawda w tym jest, ale to oddziaływanie zapewne jest tak małe, że niedostrzegalne lub niemal niedostrzegalne i trwa ono tylko tyle czasu, ile organizm jest wystawiony na działanie takich fal. Potwierdzone jest np. to, że na ludzi mogą mieć wpływ tzw. infradźwięki, których oczywiście nie słyszymy. Wywołują różne dziwne odczucia, np. mrowienie itd. Ale tylko wtedy, gdy człowiek jest na nie wystawiony. Notabene, niektórzy naukowcy, np. Richard Wiseman uważają, że właśnie owe infradźwięki są przyczyną, że niektórzy ludzie myślą, że mieli kontakt z duchami, bo mieli jakieś różne dziwne wrażenia przebywając w jakimś miejscu.

Przez chwilę przemknęło mi przez głowę, że może fakt, że odczuwamy przyjemność słuchając muzyki mogłoby mieć właśnie przyczynę w tym falowym oddziaływaniu na nasze organizmy, ale to przecież nie może być prawda, bo wtedy wszystkim ludziom podobały by się te same utwory i rodzaje muzyki, a tak przecież nie jest.

Być może jest właśnie tak, że owo 432 jest tą częstotliwością, która jest właściwa dla ludzkiego głosu i stąd różni mistycy (np. Pitagoras, bo on był pierwszym z nich) wysnuli teorię, że musi ona w takim razie być częstotliwością wszechświata itd. Co zresztą zakłada, że człowiek jest takim "obrazem" wszechświata, że jest z nim zsynchronizowany itd. Co oczywiście również jest założeniem o podłożu mistycznym.

_________________
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=BPuIe0GyfLQ[/youtube]


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 15 sierpnia 2015, 14:06 
Offline

Dołączył(a): wtorek, 10 września 2013, 16:43
Posty: 275

Online: 65d 4h 58m 58s
GG: 0
Ja jednak powiem , że ta częstotliwość musi mieć jakieś biologiczne znaczenie.
Między innymi ludziom naturalniej jest uzyskać częstotliwość 432Hz niż 440 Hz.

_________________
- Nie jesteś złym człowiekiem.
- Owszem, jestem.
- Brakuje ci tego czasem?
- Czego?
- Czegokolwiek.


Góra
 Zobacz profil  
 
 
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 25 sierpnia 2015, 16:48 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 27 listopada 2011, 16:52
Posty: 455

Lokalizacja: Grudziądz
Online: 29d 10h 3m 55s
GG: 10793951
Źródło jakieś? Bo dla mnie twierdzić, że jakaś jedna konkretna częstotliwość jest bardziej naturalna od innej to kompletna bujda, wręcz absurd. To zależy wszystko od zbyt wielu czynników.


Góra
 Zobacz profil  
 

Drukuj 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 

 * Zarejestruj  * FAQ    * Szukaj   * Zaloguj 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2010 & SEO Group
TMOL Style by NinhAnh Update by Luzaki.org