Forum StrefaGłosu - nauka śpiewu i emisji głosu online!
http://www.forum.strefaglosu.pl/

The Voice of Poland 3
http://www.forum.strefaglosu.pl/viewtopic.php?f=78&t=4919
Strona 1 z 2

Autor:  yersinia [ środa, 9 października 2013, 17:20 ]
Tytuł:  The Voice of Poland 3

Mój ulubiony program tego typu. Kulturalne osoby w jury (chociaż wydaje mi się, że w drugiej edycji było pod tym względem lepiej), a do tego ciekawe głosy uczestników.
Kto mnie najbardziej zainteresował? Kolejność na podstawie znalezionych filmów na YT, od najstarszych:

Mateusza Ziółko niektórzy mogą kojarzyć z programami "Mam Talent", "Jaka to melodia?" i "Must be the Music". W tym ostatnim wystąpił wraz ze swoim zespołem z jakąś, moim zdaniem, tandetną piosenką. Przyznać trzeba jednak, że technikę ma. Co jednak decyduje o tym, że tak utalentowana osoba nie potrafi odnieść sukcesu w Polsce? Sądzę, że brak dobrego repertuaru właśnie.


Pierwszy duet w historii tego programu. Nie wiem, co mi się bardziej spodobało: harmonie wokalne, harmonia pomiędzy siostrami, czy ich głosy? Ich energia na scenie robi wrażenie, ale co dwaj wokaliści, to nie jeden. Może być im trudno w programie z tego powodu.


Zwolennicy CVT powiedzieliby pewnie, że ta dziewczyna ma duzo przydźwięku i nieźle kontroluje Curbing. Dobra technika.


Ta pani najprawdopodobniej jest kontraltem. Jeden z ciekawszych głosów w programie.


Kolejna dziewczyna z interesującą techniką. Najbardziej podobają mi się samogłoski ustawione jakby od niechcenia oraz swobodny sposób frazowania.


Pani o nieco kaczkowatej, ale oryginalnej, soulowej barwie. Ciekawa jestem, czy jej chrypa jest zdrowa?


Oglądacie? Macie jakichś faworytów?

Autor:  Nextor [ środa, 9 października 2013, 19:46 ]
Tytuł:  Re: The Voice of Poland 3

Brak dobrego repertuaru wiąże się zazwyczaj z brakami w kwestiach kompozytorskich ;p

Wyjaśnię to prosto i łopatologicznie: Mając co najmniej dobry poziom techniki wokalnej, przy odpowiedniej tonacji, coverowanie piosenki to miód, cud i orzeszki. Wkłada się może 30% wysiłku, który pojawia się w momencie tworzenia własnej twórczości.
Odpadają godziny poświęcone na pisanie tekstu, tworzeniu linii wokalnej, czy prób włożenia w to wszystko "siebie".
Odtwarzasz jak najwierniej oryginał i to co ci się nie uda, albo wyjdzie na opak, jest "twoją interpretacją" i to cała filozofia ;)
Z tego powodu nie jarał bym się aż tak bardzo ludźmi w takich programach.

Jak ktoś ma umiejętności i pomysł na siebie, to zazwyczaj nie musi się w to bawić, tylko po prostu wali do wytwórni na zachodzie, gdzie pieniążki będą o wiele większe ;p

A gdzie sława? Dzisiejsze czasy, to nie oligopol 5 największych wytwórni, które stać na sprzęt i promocję.
Dzisiaj mamy konkurencję monopolistyczną i pomijając rynek amerykański, który działa na troszkę innej zasadzie, to poza zabłyśnięciem przez 5 minut, sława mało daje. Dzisiaj stawia się na swoją grupę odbiorców.
Dlatego w telewizji i radiu nie ma nic ciekawego. Każdy zespół ma swój świat i swojego odbiorcę.
Nie usłyszysz, że w Gdyni dwa lokalne zespoły metalowo/rockowe podpisały kontrakty z niemieckimi wytwórniami, bo to jest poza twoim zasięgiem zainteresowania. Nie usłyszysz, że nasze zespoły grają w niemczech albo skandynawii i mają swoją całkiem niezłą grupę fanów. Jak posiedzisz w danej muzyce więcej, to nagle się okazuje, że świetnych głosów, aranżacji, kosmicznych solówek etc. jest na kopy. I ludzie na tym robią pieniądze. Po prostu na innej zasadzie niż to wyglądało kiedyś.

Więc promować i zarobić się da, tylko trzeba to robić z głową, a nie narzekać na nasz rynek muzyczny ;)

A co do uczestników:
Niektóry troszkę fałszują, niektórzy mają problemy z angielskim, ale ogólnie ciężko się wykazać na nieswoim repertuarze. Taka prawda.
Są też głosy fajne, tylko ile razy można słuchać tego samego?

Autor:  psychoshock [ środa, 9 października 2013, 21:39 ]
Tytuł:  Re: The Voice of Poland 3

Nextor napisał(a):
Nie usłyszysz, że w Gdyni dwa lokalne zespoły metalowo/rockowe podpisały kontrakty z niemieckimi wytwórniami, bo to jest poza twoim zasięgiem zainteresowania. Nie usłyszysz, że nasze zespoły grają w niemczech albo skandynawii i mają swoją całkiem niezłą grupę fanów.

Jakie :)? Bo Blindead jedzie teraz z nowym albumem po Europie ale w Mysticu wydaje płytę :) A z tego co pamiętam to jak pytałem Cię o screamy Nicka to nie kojarzyłeś Blindead, więc pewnie masz inne perełki godne polecenia ;>

Co do zaprezentowanego repertuaru to mi się podoba ten kontralt. Pewnie dlatego, że pierwszy raz słyszę taki głos bo technika jakaś szczególna nie jest :) W sumie nie zawsze musi być. A tak poza tym to mnei takie głosy nie jarają, choć technikę jakąś posiadają :)

Autor:  ryjcio [ czwartek, 10 października 2013, 01:48 ]
Tytuł:  Re: The Voice of Poland 3

psychoshock napisał(a):
Jakie :)? Bo Blindead jedzie teraz z nowym albumem po Europie ale w Mysticu wydaje płytę :) A z tego co pamiętam to jak pytałem Cię o screamy Nicka to nie kojarzyłeś Blindead, więc pewnie masz inne perełki godne polecenia ;>

Ampacity? Huhi...

Autor:  acaria [ czwartek, 10 października 2013, 08:44 ]
Tytuł:  Re: The Voice of Poland 3

Nextor napisał(a):
ale ogólnie ciężko się wykazać na nieswoim repertuarze.


Jeśli ktoś chce być wokalistą a nie artystą-muzykiem, to właśnie musi się wykazać w nieswoim repertuarze. To program dla wokalistów (chociaż osobiście uważam, że to raczej świetna promocja jurorów...), więc muszą nie tylko umieć śpiewać ale i przede wszystkim interpretować. Ja preferuję bycie artystą-muzykiem, pewnie dlatego, że nigdy mi się nie chciało uczyć wszystkich tych piosenek, wolałem pisać swoje. :-D Występ w takim programie ze swoim materiałem to duże ryzyko, bo ludzie lubią te piosenki, które znają. ;)

Głosów w Polsce są setki tysięcy. Osobowości znacznie mniej. Osobowość może mieć taki sobie głos (Cohen, Dylan), ale przebija się przez tłum. Przykładowo ta dziewczyna z niskim głosem, ma atut niskiego głosu, ale jak na teraz wypada blado. Jeśli dostanie pomoc i zacznie dużo pracować, to coś z tego będzie. Jej interpretacja była płaska jak naleśnik...

Ta ostatnia dziewczyna, śpiewa super, aczkolwiek ten numer zaśpiewała bez cohones (nie zbudowała napięcia, wszytko było równo i trochę płasko). Myślę, że ma jeszcze dużo więcej do pokazania, bo brzmi dojrzale i wie co i jak robić, mimo pewnych niedociągnięć (w tym utworze). Ale ona ma kilkanaście lat śpiewania za sobą (http://www.youtube.com/watch?v=p0BXz87ULHU) i jest w pełni dojrzałym muzykiem. Świetna. Nie wiem po co występuje w takich programach, pewnie dla promocji, oby jej pomogło. :)

Autor:  Nextor [ czwartek, 10 października 2013, 09:59 ]
Tytuł:  Re: The Voice of Poland 3

Cytuj:
Jeśli ktoś chce być wokalistą a nie artystą-muzykiem, to właśnie musi się wykazać w nieswoim repertuarze.


Co racja to racja. Jeszcze by się przydało, żeby wybierali sobie ciekawiej repertuar, bo co ja słucham, to ciągle wałkują to samo...

Cytuj:
Ja preferuję bycie artystą-muzykiem, pewnie dlatego, że nigdy mi się nie chciało uczyć wszystkich tych piosenek, wolałem pisać swoje.


I własnie z tego samego powodu nigdy nie pociągnął mnie śpiew klasyczny ;p

Autor:  yersinia [ czwartek, 10 października 2013, 20:42 ]
Tytuł:  Re: The Voice of Poland 3

Nextor napisał(a):
Co racja to racja. Jeszcze by się przydało, żeby wybierali sobie ciekawiej repertuar, bo co ja słucham, to ciągle wałkują to samo...

Wybierają najbardziej znane/najprostsze piosenki. Bałabym się o uczestnika, który odważyłby się zaśpiewać np. "Brothers in arms".

Autor:  Nextor [ czwartek, 10 października 2013, 21:22 ]
Tytuł:  Re: The Voice of Poland 3

Przez co się nie wykazują i bardziej zastosowanie ma słowo "rzemieślnik", niż wcześniej wymieniony przez Acarię "wokalista" ;p

I nie żebym był złośliwy. Po prostu uważam, że dobry wokalista w swojej tonacji, jest w stanie wyśpiewać naprawdę fajne i trudne piosenki, co różnorakie covery na youtubie udowadniają.

Autor:  Nashville [ poniedziałek, 14 października 2013, 19:51 ]
Tytuł:  Re: The Voice of Poland 3

Do momentu, w którym ktoś z tych ludzi nie uzmysłowi sobie, że do zrobienia kariery potrzebna jest dobra piosenka i dobra kompozycja kariery się nie doczeka. Wczoraj byłem na koncercie Iry i jako support była wzięta dziewczynka 18letnia, która zaśpiewała kilka coverów, jeden to był "powiedz stary gdzieś ty był" w wersji nieco... gospelowej.
Zapowiedzieli ją jako "członkini zwycięskiej grupy Andrzeja Piasecznego w programie Bitwa na Głosy". W skrócie było to zderzenie z rzeczywistością, bo formuły programów są takie, że potrzeba kilku ludzi, którzy coś o sobie powiedzą, będą śpiewać piosenki i jak program się skończy to sobie pójdą do domu. Każdy talent show ma to do siebie, że potrzeba na miesiąc czasu kilku osób, które będą w nim śpiewać. Dla mnie chodzenie po takich programach to zwykła głupota. Jeżeli idą do nich osoby, które maja jakiś repertuar, mają coś do przekazania poza zaśpiewaniem coverów to spoko ale w większości idą do niego chłopcy i dziewczynki po domach kultury, którzy nauczyli się pięknie śpiewać na zasięgu oktawy ckliwe piosenki, opowiedzą smutną historię i są wybierani przez jurorów a później widzów. Po programie wychodzi, że nie ma artystów, tylko są dzieci, które śpiewały covery do komputera. Jak chce się coś osiągnąć to trzeba się zdefiniować, mieć coś do powiedzenia, mieć jakąś twórczość a oni myślą, że sobie pójdą, zaśpiewają, wygrają i wszystko się za nich zrobi. Nie każdy się nadaje do zrobienia kariery, bo masę ludzi zwyczajnie jest leniwa. Jeżeli ktoś jest skończonym leniem i uważa, że ktoś go wyręczy w jego robocie to jest przegrany na samym starcie. Setki z tych osób to ludzie pięknie śpiewający covery ale żadne z nich nie rozumie tego, że trzeba coś wymyślić. Rozumiem, że ktoś nie potrafi dobrze komponować czy też pisać tekstów, nie zmienia to faktu, że jak dostanie piosenkę to musi wykazać jakąś inicjatywę, spróbować ułożyć melodię, chociaż brać udział w procesie tworzenia. Bezproduktywni wokaliści nie robią kariery, chyba, że mają znajomości. Jeżeli się idzie do programu to trzeba mieć coś swojego do powiedzenia, inaczej skończy się jak Szpak. Pięknie przebierał się w damskie ciuszki, był w Polsce wielkim odkryciem, co świadczyło tylko o zacofaniu Polaków. Ktoś się przebrał za glamowca lat 80, których w Ameryce było na pęczki i był postrzegany za światowy format. Jak się go skrytykowało to każdy gadał, że brak tolerancji, że super-zdolny chłopak a jak już odpadł aspekt wizualny i trzeba było wydać płytę to znalazło się na niej gotycko-popowe disco-polo na gitarach z wierszami na poziomie elementarza. Innym przykładem byli Podsiadło i Loska. Oni w X-Factorze śpiewali covery, mieli swoje style i robili to jakoś a przy okazji mieli własną twórczość. Loska do dzisiaj koncertuje, wydał płytę i jest muzykiem pełnym ryłem a Podsiadło rok od zakończenia edycji walczył z wytwórniami, żeby piosenki mógł wydać pod szyldem własnego zespołu. Już dawno temu był w Mam Talent i prezentował własne kompozycje. To są ludzie pracowici, mają coś do powiedzenia i zrobili karierę. Reszta śpiewa covery, jest w tym naprawdę dobra, do tego opowiada piękne historie o swoim ciężkim życiu i zwyczajne gówno z tego jest. Początkowo zazdrościłem wszystkim odwagi, z czasem zacząłem się nad tym zastanawiać no i jaki jest sens iść do takiego programu? Jeżeli chce się coś osiągnąć to trzeba się zdefiniować, nauczyć śpiewać i przede wszystkim tworzyć piosenki, żyć tym a nie iść na skróty i nie mając nic do zaoferowania pchać się do programów. Owszem można wygrać wydanie płyty ale wydaje mi się, że lepiej jednak stworzyć coś, co będzie dobre i na tym budować fundamenty swojej kariery, także mój stosunek do tych programów jest taki jaki jest.

Autor:  yen [ poniedziałek, 14 października 2013, 20:13 ]
Tytuł:  Re: The Voice of Poland 3

Mi jak na razie chyba najbardziej podobała się ta dziewczyna:



A co do oceny samych programów typu talent show, chyba już wszystko zostało powiedziane, więc nie wiem czy jest sens po raz setny to wałkować tutaj ;)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/
Update by http://www.luzaki.org