witam
To mój pierwszy post i mam następujące pytanie.
Gdy mówię nie potrafię wykorzystywać rejestru głowowego, krtań idzie mi do góry, mówienie sprawia mi wysiłek i na dodatek później czuje dyskomfort w gardle, ból/drapanie itp.
Gdy śpiewam, to jeszcze jakoś potrafię to kontrolować, ale gdy mówię jest tak jak wyżej napisałam i po dłuższej rozmowie ten dyskomfort w gardle przeszkadza mi w ćwiczeniach wokalnych.
Czy to chodzi o nieumiejętność wykorzystywania r. głowowego podczas mowy czy może chodzi o coś innego. Jeżeli macie jakieś sugestie to bardzo proszę o jakieś rady, wskazówki.

A i jeszcze jedno pytanie, aktualnie ćwiczę SLS (akurat dzięki tej technice widzę najlepsze rezultaty), dziennie przerabiam jedną lekcję ( czyli w zależności od lekcji jakieś 7-10 ćwiczeń)
Ile powtórzeń powinnam robić każdego ćwiczenia, jak wy robicie i w ogóle ile powtórzeń jest wskazane robić aby były rezultaty ?
Bardzo proszę o odpowiedzi

Jeśłi chodzi o nie umiejętne wykorzystywanie rejestru głowowego w mowie, mam ten sam problem.
Zdaniem mojego logopedy może to wynikać z napięcia, przez które zaciskamy gardło, naprężamy ramiona, mięśnie twarzy. Mamy być na luzie
Kierowanie powietrza na podniebienie twarde ułatwi Ci różnicowanie wydychanego powietrza - zimnego i ciepłego. Wydychaj powietrze tak, jakbyś chciała ochłodzić, ostudzić coś gorącego (wargi ściągnięte, powietrze wydobywa się szybko). A teraz wydychaj gorące powietrze, tak jakbyś chciał wypowiedzieć ciche ?A?, okrągłe, bezszelestne (wydech spokojny, długi). Przyłóż rękę do ust, by poczuć różnicę.
W pracy głosem najważniejsza jest dbałość o otwarcie gardła, by nie mówić ?na gardle?, a wyrabiać nawyk kierowania głosu ?na maskę?, czyli na sklepienie podniebienia twardego. Mruczenie ? wydłużona głoska ?mmm? pomoże Ci również zlikwidować napięcie mięśni gardła i krtani. Sprawdzaj dotykiem, czy wyczuwasz drganie warg i skrzydełek nosa.
Tu masz jeszcze kilka ćwiczeń:
? Zamykamy usta i opuszczamy jak najniżej żuchwę. Wyobrażamy sobie, że tłumimy intensywne ziewnięcie. Powietrze nabieramy krótkimi wdechami nosem a następnie wydychamy je przez nos, zwalniając napięcie podniebienia miękkiego.
? To samo ćwiczenie wykonujemy, biorąc powietrze przez usta, a wydychając nosem. Może uda nam się podnosić i opuszczać tylną część podniebienia, nie wypiętrzając tylnej części języka, lecz starając się trzymać cały język dość płasko na dnie jamy ustnej.
? ?Gorące jajko? ? wargi zwarte, opuszczamy nisko żuchwę, małymi porcjami wdychamy i wydychamy powietrze nosem. Wyobrażamy sobie, że mamy w jamie ustnej gorące jajko, ustawione na sztorc. Obniżamy tylną część języka i unosimy podniebienie miękkie do góry. Dowolnie podnosimy i opuszczamy żuchwę, kształtując wyobrażone jajko.
Zaglądnij na tronke easyvoice.pl Tam też są fajne ćwiczenia.

_________________
Byłam znudzona życiem wieć rzuciłam się w muzykę. Teraz wierze w nią całym sercem, żyje dla niej i gnije dla niej. Dzięki temu zyskałam szczęście, którego nie spodziewałam się mieć

Dziękuje za odpowiedź
Ale, Ja śpiewam od kilku lat i nie śpiewam gardłowo, umiem kierować głos na maskę itp. z napięciem też nie mam problemu, szczerze powiedziawszy te wszystkie ćwiczenia itp. robiłam jakieś 3 lata temu gdy miałam problemy z zaciskaniem gardła, teraz już ich nie mam. Dziwi mnie tylko fakt że śpiewa mi się łatwo i przyjemnie, a gdy dłuuugo mówię czasami męczy mi się gardło, nie wiem może tak powinno być.