Forum StrefaGłosu - nauka śpiewu i emisji głosu online!
http://www.forum.strefaglosu.pl/

Niższy głos
http://www.forum.strefaglosu.pl/viewtopic.php?f=42&t=2949
Strona 1 z 2

Autor:  Riot [ wtorek, 7 lutego 2012, 21:48 ]
Tytuł:  Niższy głos

Witajcie.
Chciałem się dowiedzieć jak mógłbym obniżyć swój głos?
Mam 18lat i mimo że przeszedłem już mutacje, mam strasznie dziecinną barwę głosu.
Dodam że nie palę, oraz sporadycznie pije (raz na 3miesiące). Wiem że podobno tymi dwoma nałogami można obniżyć głos, ale czy to prawda ? i czy są może jeszcze jakieś inne sposoby ?
Z góry dziękuje za odpowiedź, i serdecznie pozdrawiam wszystkich użytkowników forum ;)

Autor:  Croatan [ środa, 8 lutego 2012, 19:55 ]
Tytuł:  Re: Niższy głos

Tzn powiem Ci tak. Meskosc w glosie według mnie nie do konca zależy od wysokości głosu, wiec nie ma co sie martwić! Kwestia ustawienia.

Autor:  ciemnastronabułki [ czwartek, 9 lutego 2012, 08:51 ]
Tytuł:  Re: Niższy głos

A poza tym. Przez palenie fajek i picie głos obniża się w sensie położenia skali. Ale barwa jako tako zostaje. Przykład: Keith Richards, miał wysoki głos, śpiewa harmonie w Stonsach, czasem brzmią jak baba, a pali i pije tyle że dzisiaj to walnie takie dźwięki których by się dużo niższy głos nie powstydził. Ale to "coś" dalej zostaje, dalej gdzieś ma te przebłyski tego jasnego głosu. Tego nie da się pozbyć. A żeby w ogóle zauważyć te obniżenie, to trzeba solidnie przez kilkanaście/kilkadziesiąt lat palić po kilka paczek dziennie. (Niczym nie poparte stwierdzenie, ale większość pali sporo, a nic im się nie dzieje, znam tylko jeden przykład, właśnie Keitha a i on przez całą swoją karierę pali, a ta zauważalna zmiana w jego głosie nastąpiła pewnie gdzieś w latach 80 czyli po 20 latach takiego trybu życia.

A jeśli już byś się napracował, i udało by się aż tak zniszczyć głos, to uwierz, że nagle zapragnąłbyś z powrotem swojego głosu. Cały czas chrypa, i gadałbyś troszkę jak pan z tanim winem w bramie ;)

Autor:  musicalman [ czwartek, 9 lutego 2012, 14:47 ]
Tytuł:  Re: Niższy głos

Witam, z tego co ja wiem to próba na siłę zmiany barwy i wysokości głosu kończy się nieciekawie. Dlaczego ? Natura i jeszcze raz natura. Nigdy baryton nie będzie brzmiał tak jak tenor. Tzn, dźwięk może i wyciągnie, ale tu chodzi bardziej o barwe głosu która będzie nienaturalna. Ja jestem za naturalną barwą głosu. Niestety każdy ma inną , i jakieś udziwnianie próbowanie na siłę zmiany barwy głosu jest według mnie złe. Bo jesli ktoś robi z siebie na siłe tenora a nim nie jest, to i tak nie bedzie dobrze brzmiał, a naturalny baryton będzie coraz płytszy. Ale to tylko moja opinia, z która nie wszyscy muszą sie zgadzać. Pozdrawiam

Autor:  Daug [ czwartek, 9 lutego 2012, 16:53 ]
Tytuł:  Re: Niższy głos

Zgadza się.
Aczkolwiek są wyjątki. Choć raczej tylko przy metalowym śpiewaniu. Taki Russell Allen powiedzmy - niski tenor, wcale nie za ciemny a w creaking-distorcie brzmi często niemal jak baryton. Podobnie Shadows (Evanged Sevenfold) tenor, który zajeżdża niskim tenorem.
Nie mniej jednak nie mamy tu do czynienia z obniżeniem głosu jako-takiego ale produkcją efektu dającą takie wrażenie. Natura rządzi niestety. Albo się akceptuje swój typ głosu i śpiewa się sensownie albo się tego nie robi i śpiewa się do d..y.

Autor:  Daug [ czwartek, 9 lutego 2012, 17:11 ]
Tytuł:  Re: Niższy głos

scorpione napisał(a):
Shadows to wysoki baryton. Nie ma opcji, że niski tenor.

A to sorka - walłem się - Chodziło o perkusistę Jimmy'ego Sullivana

Autor:  MarkusTJ [ piątek, 10 lutego 2012, 15:05 ]
Tytuł:  Re: Niższy głos

Akurat Russel Allen to dość zdradliwy przypadek, bo w niektórych piosenkach jest dokładnie jak wysoki baryton. Ostatecznie można go nazwać niskim tenorem, ale to po analizie całej dyskografii ;)

Co do obniżenia głosu to nie wypowiem się, bo sam mam niski i ja wolałbym podwyższyć, więc na temat zniżania niewiele wiem ;) Ale odradzam palenie, to nie tylko obniży głos, ale zarazem go wyniszczy.

Autor:  Nashville [ sobota, 11 lutego 2012, 23:42 ]
Tytuł:  Re: Niższy głos

Od lat jest tak, że kto ma wysoki chciałby mieć niski a kto ma niski chciałby mieć wysoki. Co do kwestii naturalnych to moje zdanie jest takie, że sekret ładnego mówienia leży w dobrej emisji głosu. Są ćwiczenia, które obniżają głos, radiowcy czasami mówią o "rzyganiu na sucho", w ogóle to "pedałkowate" mówienie i złe brzmienie w 90% wynika z tego, że mówi się za słabo otwierając usta oraz przez nos. Ćwiczenia emisyjne na usunięcie nosowości powinny przynieść rezultat. Co do palenia papierosów to jest to mit i legenda, tzn. zależy w co kto wierzy, ja np. nie wierze w takie rzeczy jak smok wawelski czy mikołaj. Staram się podchodzić racjonalnie i tak jak blizny na ryju nie zrobią z chłopaczka mężczyzny tak papierosy nie dadzą pięknego brzmienia.

Autor:  Daug [ wtorek, 14 lutego 2012, 15:48 ]
Tytuł:  Re: Niższy głos

Ozzy napisał(a):
Cytuj:
A to sorka - walłem się - Chodziło o perkusistę Jimmy'ego Sullivana


Tenorek, w dodatku całkiem podobnie brzmimy. Ni chu chu, niski.

No toż kurde nie napisałem, że niski tenorek. :-P

Autor:  ciemnastronabułki [ wtorek, 14 lutego 2012, 17:34 ]
Tytuł:  Re: Niższy głos

Ozzy napisał(a):
Hm... ja mogę dać tylko przykład z życia wzięty jeśli chodzi o palenie.

Mój ojciec pali lat 30 (2 paczki dziennie), ma 45, a dalej brzmimy identycznie jak śpiewamy.

Skoro brzmimy identycznie, to znaczy, że albo był kiedyś leggiero i mu się obniżył (Taaaaa... xD), albo po prostu fajki, wbrew mitom, głosu raczej nie pomogą obniżyć.

Cóż, nie każdy ma stalowe gardło. Nie powiesz mi, że Keithowi głos spadł dużo niżej ot tak sobie xD

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/
Update by http://www.luzaki.org