Ja chodzę akurat do Katarzyny Idzikowskiej, bo jestem z centralnej Polski, ale obie Panie w grudniu otrzymały dyplomy Comple Vocal Institute. Nie wyobrażam sobie obecnie nauki inną techniką i u innego nauczyciela. Właśnie chodzi o to, że po każdej lekcji czujesz progres. Tam jest jasna terminologia, więc nie ma zaburzonej komunikacji między uczniem a nauczycielem. Lekcje tanie nie są, ale ja nie żałuję ani jednej złotówki. Dostajesz narzędzia do pracy z głosem we własnym zakresie, o to właśnie chodzi, żeby nie być cały czas uzależnionym od nauczyciela, tylko między lekcjami sobie ćwiczyć i obserwować efekty. Podparcie to podstawowa zasada, więc tak czy siak będzie to zagadnienie na początek. Nie wiem jak jest u Pani Marty, najlepiej zadzwonić i wypytać troszkę jak wyglądają pierwsze zajęcia, jak się przygotować. Powiem Ci, że możesz być bardzo pozytywnie zaskoczona efektami. To ile będziesz musiała chodzić to sprawa indywidualna. Zależy od tego do jakiego poziomu chcesz dojść i co Cię zadowoli. Może po kilku lekcjach poczujesz, że jest ok i wystarczy a może się wkręcisz i będziesz chodziła latami aby się ciągle rozwijać. A efekty mogą przyjść o wiele szybciej niż się spodziewasz. Jestem entuzjastą CVT, więc zawsze będę polecać tą technikę. Jednak dyplom nauczycielski wydany przez CVI, to coś wielkiego. Ale jak to ze wszystkim bywa, najlepiej na sobie przetestować i wyrobić sobie własne zdanie
