Forum StrefaGłosu - nauka śpiewu i emisji głosu online!
http://www.forum.strefaglosu.pl/

Ira - Ikar (acapella)
http://www.forum.strefaglosu.pl/viewtopic.php?f=28&t=7679
Strona 1 z 1

Autor:  Yagiel [ poniedziałek, 27 lipca 2020, 20:02 ]
Tytuł:  Ira - Ikar (acapella)

Drobne nieczystości. ZAAAAWSZE SĄ ale dzisiaj mój głos jest po dłuższej przerwie.

Pytanie skąd te nieczystości. Jak sobie z nimi poradzić.

Efekty to tylko LIMITER. By wszystko brzmiało na jednym DB

Dodam tylko że przy używaniu chryp w momentach gdy są fałsze
Czuje delikatne przetarcie. Ale to jak chwile dłużej używam chryp tak się dzieje wtedy przestaje bo nie ma sensu bo itak dźwięk ucieka.

https://filebin.net/gofvqyiximkh4kwq.

Autor:  Bear [ środa, 29 lipca 2020, 15:02 ]
Tytuł:  Re: Ira - Ikar (acapella)

Jesteś na takim poziomie, że nawet nieczystości nie przeszkadzają w pozytywnym odbiorze. Super barwowo tutaj wyszło.

Pewnie zabrzmi to banalnie, ale moim zdaniem te nieczystości to efekt niewystarczającej pracy z utworem. Kiedyś już komuś podobną rzecz napisałem tutaj, że utwór musi porządnie usiąść w głowie. Każdy przeskok napięcia ciało musi zapamiętać. Nie ma na to innego lekarstwa niż śpiewać dany fragment, aż "wejdzie".

Autor:  Yagiel [ środa, 29 lipca 2020, 15:59 ]
Tytuł:  Re: Ira - Ikar (acapella)

Zauważyłem że ludzią pasuje jak śpiewam... I nie przeszkadzają te drobne nieczystości. Ale ja nie mogę tego zdzierżyć.
Słyszę że niektórzy tego nie mają. Chyba że ja tego tak nie odbieram.

Ale fakt jest taki że jest tego zdecydowanie za dużo. Możliwe że trzeba ćwiczyć więcej.

Ale tyle lat już minęło i nadal mam wrażenie że to jest największy mój problem z którym niestety nie umiem sobie poradzić.

Autor:  Yagiel [ środa, 29 lipca 2020, 16:01 ]
Tytuł:  Re: Ira - Ikar (acapella)

Aha. I zauważyłem że bardziej fałszuje jak śpiewam na słuchawkach niż jak słyszę swój głos.
Dlaczego tak może być ?

Coś ze słuchem? przydźwięki jakieś czy to normalka jakaś ?

Autor:  Bear [ środa, 29 lipca 2020, 20:53 ]
Tytuł:  Re: Ira - Ikar (acapella)

Yagiel napisał(a):
Zauważyłem że ludzią pasuje jak śpiewam... I nie przeszkadzają te drobne nieczystości. Ale ja nie mogę tego zdzierżyć.

Ja też tak mam, że dużo od siebie wymagam, a innym wiele wybaczam.

Yagiel napisał(a):
Słyszę że niektórzy tego nie mają. Chyba że ja tego tak nie odbieram.

Myślę, że w większości przypadków to drugie. Człowiek (o ile nie ma negatywnego usposobienia) skupia się na pozytywnych aspektach swoich doświadczeń. Kiedy słuchasz kogoś innego, na pewno szukasz w tym tego, co dobre. Drobne brudki rzadko niszczą całokształt. Inna sprawa, że gdy sam ćwiczysz utwór, znasz dobrze jego strukturę i odwołujesz się do jakiegoś tam ideału. Sam wielokrotnie tak miałem, że nagrywałem coś i wydawało mi się, że spaprałem. Poszedłem spać, odsłuchałem następnego dnia i już było super. Wyparował ten mój punkt odniesienia, czyli jakiś tam plan jak co zaśpiewać. To chyba najlepiej tłumaczy dlaczego dla innych jesteśmy bardziej wyrozumiali.

Yagiel napisał(a):
Aha. I zauważyłem że bardziej fałszuje jak śpiewam na słuchawkach niż jak słyszę swój głos.
Dlaczego tak może być ?

Mam podobnie, chyba że śpiewam spokojną balladkę, to wtedy w słuchawkach jest gites. Mam dwie koncepcje. Po pierwsze, głośne śpiewanie do mikrofonu może generować jakieś zahamowanie, bo nie śpiewamy "w przestrzeń". Bardziej się zaciskamy, bo mamy przed sobą obiekt (mikrofon ze statywem), a głupio się drzeć, kiedy coś jest tak blisko. Może brzmi to śmiesznie, ale ja tak mam. Po drugie, gdy śpiewamy bez żadnego sprzętu, mamy lepszy kontakt z ciałem. Jesteśmy zestrojeni z reakcjami ciała, napięciami i po prostu lepiej pracujemy mięśniami. Słuchanie się w słuchawkach jednak przenosi nas w wymiar odsłuchu, gdzie niektóre bodźce nam umykają. Trzeba to ćwiczyć prawie jak zupełnie inną dziedzinę.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/
Update by http://www.luzaki.org