Doradziliście mi żebym ćwiczył łatwiejsze piosenki, które nie będą wykraczać poza moje aktualne umiejętności, uważam że ta piosenka jest mniej więcej na moim poziomie, jedynym problemem jest to że nie za bardzo trzymam się linii melodycznej przez co moje umiejętności nie mają dużego znaczenia bo i tak robię wszystko po swojemu, nie tak jak jest w oryginale. Doszedłem do wniosku że będę musiał ćwiczyć te linie melodyczne do skutku, jak je opanuję wtedy będę mógł sięgnąć dalej.

Pozdrawiam


https://www.mediafire.com/?owdvgd12ou2bo44

Mogę jeszcze dorzucić samą ścieżkę wokalu jakby ktoś chciał.

Nie wiem czy mam rację, ale mam wrażenie że jesteś cały czas pod dźwiękiem. I nie obraź się, ale brzmi to trochę jakbyś parodiował tą piosenkę.

Cały czas raczej nie, tonacja jest odpowiednia ale nie zawsze bo w oryginale jest parę momentów w których jest wysoka tonacja a ja po prostu tego tutaj nie zrobiłem.

A co do parodii to równie dobrze można tak nazwać każdy inny cover w którym ludzie imitują głos oryginalnego wokalisty. Patrząc na kontent który jest na yt to moje nagranie nie jest takie złe, pomijając fakt że nie zaśpiewałem tego tak jak powinienem.

Wg mnie robiąc chrypę, zwłaszcza w wyższych partiach (widać to doskonale w Twoim nagraniu "don't stop me now") bardzo zaciskasz gardło. Oczywiście, robiąc chrypę gardło odrobinę się zaciska, ale wyrabiasz sobie przez to zły nawyk, a powinieneś poćwiczyć najpierw śpiew bez chrypy, zwłaszcza jeśli mówisz o ćwiczeniach samej melodii. Dodatkowo brak u Ciebie podparcia, przez co jeszcze bardziej się zaciskasz i brakuje mocy.

Moim zdaniem nie ma dużego sensu oceniania tego na podstawie oryginału bo zaśpiewałem to kompletnie po swojemu. Nie uważam żebym się bardzo zaciskał, śpiewałem to na luzie. Brak mocy wynika z tego że nie użyłem przepony we wszystkich momentach, w których była potrzebna. Jestem pewien że brak przepony i ten efekt "zaciskania" jest spowodowany tym że nie trzymam się linii melodycznej, nie mam innego pomysłu jak to naprawić poza ćwiczeniem do bólu melodii. Dzisiaj może wrzucę piosenkę w której mniej więcej trzymałem się tej linii.

Intonacja kuleje i to strasznie. Zaśpiewałeś numer kompletnie obok. Nie możesz tego tłumaczyć interpretacją lub zmianą linii melodycznej, bo jeżeli chcesz zmienić jakiś fragment, bądź w ogóle zaśpiewać piosenkę inaczej niż w oryginale MUSISZ to zrobić W TONACJI. U Ciebie całość jest wciąż pod dźwiękiem.

To, że używasz przepony w niektórych momentach, a w niektórych nie używasz świadczy o tym, że nie masz po prostu wyrobionych dobrych nawyków i frazy są śpiewane losowo, tak jak wyjdą a nie tak jak byś chciał.

Moim zdaniem musisz włożyć bardzo dużo pracy żeby zacząć śpiewać jak należy. Musisz też zaakceptować to co Ci tu kilka osób napisało. Nikt nie chce Ci zrobić na złość, ludzie mówią to co słyszą. Nie ma sensu się tłumaczyć z każdej uwagi, trzeba po prostu popracować nad tymi kilkoma rzeczami. Gdybym ja Cię uczył to zacząłbym od tego, że powinieneś kompletnie powyłączać wszystkie chrypy i nauczyć się dobrze i stabilnie śpiewać na czysto. Wszelkie zabiegi interpretacyjne typu chrypy są dobre i potrzebne, pod warunkiem, że głos jest odpowiednio osadzony. Druga sprawa to repertuar. Axl śpiewa bardzo specyficznie, nie ma sensu żebym to teraz rozbijał na czynniki pierwsze, ale nie jestem pewien czy imitowanie jego głosu jest dobre dla początkujących wokalistów. On sam jak się uczył śpiewać to zaczynał od chóru kościelnego i piosenek Eltona Johna. Wybierz coś serio prostego, co zaśpiewasz z marszu i bez problemu.

_________________
Lekcje śpiewu przez Skype! (kontakt: prywatna wiadomość)

Nieprawda, politonalność jest legitną i ciekawą techniką awangardy, tylko że fakt faktem, da się rozpoznać, kiedy jest celowa, a kiedy nie : D