Dzięki za odpowiedzi

Rzeczywiście z oddychaniem mam o tyle problem, że tchu brakuje mi dosyć często i to nawet po krótkich partiach - 4 wersy. Powietrze szybko ucieka i po chwili rapuje już ciszej niż od razu po wdechu.
panaut0lordv napisał(a):
wokal się nie przebija przez bit i nie mówimy tu o samym zmiksowaniu tracku.
Właśnie też to zauważyłem u siebie i u kilku innych raperów (którym kawałki miksują profesjonaliści).
Jaka jest tego przyczyna?
Rzeczywiście, emocji, pewności i powera w tym wokalu zwyczajnie brak

Z tym, że uważam że to po prostu jeszcze brak doświadczenia/obycia na mikrofonie + spinanie się, żeby to jakoś wyszło...
Dzięki last_child, za radę i filmik. Wypróbuję w praktyce
last_child napisał(a):
ale ja bym sie na twoim miejscu majac ochote rapować i tylko to - nie zagłębiał w tematy spiewu bo nie jest ci to potrzebne.
A mógłbyś rozwinąć, doradzić coś w moim konkretnym przypadku? Zdaję sobie sprawę, że większość rzeczy z warsztatu wokalisty rockowego, kompletnie mi się nie przyda (na razie nie zamierzam wychodzić poza rap) i raczej je pomijam.
Choć jest parę rzeczy którę chcę poprawić.
Gdy mówię, mówię z lekkością. Gdy rapuje, te słowa nie wypłyną, tylko jakby je 'siłą' wydobywam z siebie, jakby to był straszny wysiłek. Brakuje mi lekkości, swobody. Jak rapuje głos nie jest nośny, musiałbym krzyczeć. Niektórzy rapują cicho (jeśli tego wymaga klimat), a ten głos jest nośny.
Po nagraniu energiczniejszego tracka, albo dłuższym nagrywaniu zwykle na następny dzień boli mnie gardło, głos jest zmęczony itp. Wiem, że to wina techniki. Głównie dlatego zacząłem szukać czegoś w internecie, żeby ten wokal był 'swobodny', a emisja zdrowa.
Jedyne co mi na chwilę obecną potrzebne, to chyba dobra emisja głosu - nie zależy mi na jakiś głosowych efektach.
Z tym, że kompletnie jestem w temacie nieobeznany, więc zacząłem trochę grzebać po tym forum żeby dowiedzieć się jak popracować nad wokalem - głównie nad tymi rzeczami o jakich wspomniałem.
Na razie zacząłem ćwiczyć twang i podparcie, bo z gospodarka powietrzem jest chyba na chwile obecna najbardziej uciazliwa. No i to 'pchanie' slow na sile + szybkie meczenie glosu/bol gardla.