Nie rozumiem jak rodzić może nienawidzić że dziecko się rozwija muzycznie i ma jakąś pasje.
Jeszcze bym zrozumiał jakbyś wył aż by szklanki pękały albo śpiewał jak Jaśminowy to wtedy jako twój Ojciec sam bym cię wyrzucił przez okno

W moim domu nikt nienawidzi że coś tam sobie pośpiewam czasem, chociaż słyszę głupie docinki jak wchodzą na belt mix
"Powinieneś iść do voice lub mam talent" " Uważaj bo się samice zlecą" " Zamieniasz się w Wilkołaka że wyjesz do księżyca"

Wiem że to tylko głupie żarciki ale jednak rozpraszają człowieka.