Spróbuj bardziej "otworzyć" dźwięk śpiewając wyżej. Wiem, że na takiej wysokości to nie jest proste, ale trzeba tak zrobić, aby brzmiało to lepiej. Bo dźwięk jest "wąski" (robisz coś podobnego, co robi Sigyn w nagraniu Epici, zobacz jeden z nowszych tematów w tym dziale). Wydaje mi się, że może to w Twoim przypadku wynikać z nosowości, która tłumi rezonans i sprawia, że to brzmi tak, a nie inaczej.
Najpierw popracuj nad ustawieniem prawidłowego rezonansu i kiedy będzie to już wszystko lepiej brzmiało, zajmij się dykcją - bo momentami nie rozumiałam, co śpiewasz np. jedne z niższych dźwięków na początku utworu.
Poza tym ogólnie miło się tego słucha i jeżeli poprawisz to, o czym napisałam, zabrzmi to naprawdę fajnie
