Cześć. Jako, że dzisiaj mam wolny dzień od pracy to nagrałem nowy cover i chciałbym się nim podzielić z wami żeby się dowiedzieć co o nim myslice. Tym razem jest do "Sail Away" Davida Gray'a. Będę wdzięczny za każdą opnię!.

Link: https://dl.dropbox.com/u/57488471/Sail%20Away.mp3

Początek zdecydowanie słaniej niż reszta utworu. Ale całościowo, całkiem spoko. Mam wrażenie, że może za dużo powietrza miejscami, jakiś niezamierzony nos się wkraca, szczególnie na słowach Sail Away coś mi nie pasuje, ale nie wiem co to jest niestety, może ktoś bardziej kompetentny się wypowie. Może chodzi o źle przechyloną samogłoskę. Ale za całość daje 7,5/10 Ale gwizdać to musisz się nauczyć, bo prawie każdy kolejny gwizd zaczynasz obok dźwięku.

Mi się podoba,
jedynie zwróć uwagę na "Sail Away" a dokładnie na Away - niepotrzebnie akcentujesz dodatkowo i rozpłaszczasz - tzn. wybijasz a on sam się wybije jak jest wyżej. Perfekcyjnie wyszło Ci to w dwugłosie. Nie podbijaj (nie akcentuj) każdej samogłoski w "Sail Away" tylko "way". I będzie samo płynęło.

Tak samo początek zwrotki. Sail jest na dwa, ważniejsze jest Away. Mocno dałeś Sail to musiałeś wybić mocniej Away. Spróbuj jako ćwiczenie pierwszy oddech wziąć tylko przez nos - delikatnie jak do mówienia, nie za dużo.
Np. w oryginale początek jest zaśpiewany z lekkim legato. Połącz literę L z A, czyli jakbyś śpiewał Sailaway razem

To są pierdoły, ale jak to poprawisz to będzie hulać super.

Pozdrawiam
P.

Ps. Ciekawa barwa.

Ja ci nie powiem jak technicznie, ale mnie się bardzo podoba . Spoko masz głos nawet !

_________________
K*** dupa i jeszcze raz K***!! Kertmit is my style <3

Wow. Genialna barwa.

Dzięki za komentarze Oczywiście nie krępujcie się i oceniajcie dalej

PaulinaK, masz zdecydowanie rację. Faktycznie niepotrzebnie akcentowałem na pierwszą sylabę. Wilkie dzięki za tę uawgę. Mam jednak pytanie. Ponieważ ja jestem amatorem to nie za bardzo kojarzę o co chodzi z tym: " Perfekcyjnie wyszło Ci to w dwugłosie.". W którym miejscu był dwugłos i co to dokładnie oznacza?

Powiem tak - jeśli klimat wylewa się z głośników to jest już dobrze U mnie klimat się wylewał, masz świetną barwę (jak dla mnie podobna do Michaela Buble tylko trochę wyższa ) , płyniesz po dźwiękach , chociaż są np. momenty kiedy brzmisz jakbyś krzyczał, a w "dwugłosie" (tak mi się wydaje) chodzi o to że z tą kobitą np. w 4:09 do 4:15 coś takiego.
Technicznie jestem nogą ale jeśli chodzi o odczucia przy słuchaniu to pozytywne , mi się podoba